Wpis z mikrobloga

Mirki dzisiaj będę kupował pierwszy raz w życiu prezerwatywy i mam lekkiego pietra jak to będzie wyglądało. Słyszałem że prezerwatywy powinno się kupować w aptece ale nie dam rady tego zrobić.
To znaczy iść i powiedzieć aptekarce "poproszę prezerwatywy du..."- wstydzę się po prostu.
Myślałem że kupie w pewnym dyskoncie i jak będę dawał na taśmę to przykryję torebką z mandarynkami bądź czipsami aby ludzie nie widzieli a jak kasjerka będzie kasować to będę udawał że szukam czegoś w portfelu. Tylko własnie lipa bo z tego co przed świętami widziałem prezerwatywy są tylko przy kasie i każdy będzie widział że po nie sięgam więc to też przypał :/
Wyszło na to że nie pozostaje nic innego jak zebranie się w sobie i kupienie tego jakoś na spontanie wmawiając sobie że to taki sam produkt jak gumy do żucia.
Tyle że łomocze mi serce jak o tym pomyślę więc postanowiłem że się was dopytam jak to wygląda gdy się kupuje takie prezerwatywy to może się uspokoję.
Kasjer/kasjerka krzywo patrzą, coś dogadują, uśmiechają się, żartują? Bo tego boję się najbardziej.
To samo ludzie gdy widzą że kładziecie prezerwatywy na taśmę - coś mruczą pod nosem, gadają do siebie, śmieją się itp?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
#pytanie #kiciochpyta #seks #kiciochpyta jako że dziewczynę poznałem przez portal to #tinder i #podrywajzwykopem
m4jkel - Mirki dzisiaj będę kupował pierwszy raz w życiu prezerwatywy i mam lekkiego ...

źródło: comment_1605728125w2YuD0Eafd658VIBWxURLt.jpg

Pobierz
  • 47
@m4jkel: Niedawno przyszedł do naszej apteki taki fajny chłopak, z 16 czy 17 lat miał. Zanim się odezwał, już wiedziałem po do przyszedł. Nachylił się do mnie, prawie przytulił się do szybki, położył na blacie pięć dyszek i szepce:
- P...poproszę paczkę p...p...rezerwatyw
Ja na to uśmiechnąłem się konspiracyjnie, puszczam oczko i odszeptuję:
- Hehe, co tam młody, seks będziesz uprawiał? Penis do waginy w te i nazad, co nie?
I
@m4jkel: Ja też się mega bałem kupować kondomy, ale wiedziałem że w wakacje mam jechać z matką do Bułgarii więc postanowiłem tam kupić gumy. Była zima, ale czekałem te kilka miesięcy i dziewczyna też się zgodziła poczekać.
Zadowolony wykradłem się z hotelu chyba trzeciego dnia pobytu zagranicą i poleciałem do apteki - niestety sprzedawca okazała się polka i mnie rozpoznała i śmiała się na cały głos, nawet jak wybiegłem na zewnątrz