Wpis z mikrobloga

W tym roku miałem w kwietniu jakąś infekcję gdzie czułem się dość kiepsko - trwało to ok 4-5 dni. Nie mam pojęcia co to było ale była temperatura ponad 38 stopni a do tego ból mięśni i brak sił.

Teraz mam #koronawirus i po za lekkim bólem głowy który trwał 3 dni, temperaturą nieprzekraczającą 37,2 i bardzo delikatnym uczuciem duszności (trochę się "zmachałem" podczas odkurzania) to gdyby nie test nie wiedziałbym, że mam chorobę.

Niestety grypy nie miałem chyba nigdy (no chyba, że za gówniaka ale to już nie pamiętam bo wiem, że miałem i świnkę i anginę i ospę wietrzną. Nawet kilka dni za dzieciaka leżałem w szpitalu przez zatoki.) i nie mam porównania ale może na mirko ktoś zaliczył po tym powiedzmy 20 roku życia i grypę i koronę i ma jakieś porównanie?

Ogólnie u mnie na wsi i w rodzinie ostatnio wysypało mocno ilość przypadków i większość to brak lub bardzo lekkie objawy. Mój ojciec np miał kaszel, brak węchu/smaku i temp max 37.5 ale nie było to dla niego specjalnie uciążliwe.

#grypa #zdrowie
  • 1
@josedra52: ja to samo.goraczka jeden dzien i to chwile 37,7 a tak to oslabienie i utrata wechu smaku, zwykle przeziebienie dosyc lekkie, wech mi wraca i smak dzis 11 dzien od utraty, ale szybko sie mecze i ciezko momentami sie oddycha