Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Natalia-_- +102
Chciałam niejako poruszyć temat tego wywiadu. Ogólne nie chciałam już nic pisać o wyborach, ale kurczę przesłuchałam wywiad z kobieta z konfederacji.
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
John Varvatos Dark Rebel (2015)
John Varvatos to marka, której perfumy jeszcze nie były przeze mnie opisywane. Poznałem większość i nie pamiętam aby mieli coś beznadziejnego, a większość była albo przeciętna albo po prostu niezła. Dark Rebel to pachnące całkiem ciekawie, może nawet i trochę niszowo perfumy, którymi warto się zainteresować.
Pierwsze moje skojarzenia to słodka, owocowa i soczysta ale też delikatna skóra. Jakież było moje zdziwienie gdy po przeczytaniu składu nie było mowy o żadnych owocach. Słodycz najprawdopodobniej jest wzięta jest z rumu, cukru i wanilii. Dark Rebel ma też delikatny tytoń, który jest o wiele mnie wyeksponowany niż się spodziewałem. Skóra też pachnie tutaj subtelnie. Jeśli szukacie czegoś w stylu skóry z Toskanii, którą popularyzuje marka Toma Forda to nie tędy droga. Tutaj pachnie to inaczej, delikatniej i mniej naturalnie a nuta skórzana jakby wtapia się w całą reszte a nie jak to zwykle bywa nadawała kształtu całości kompozycji. Skład Dark Rebel jest nawet bogaty ale na dobrą sprawę ciężko jest tu wyczuć coś więcej niż to o czym wspomniałem wcześniej. Jest niby w składzie kastoreum, są owoce jałowca ale ja ich nie czuje i chylę czoła przed tymi, którzy są w stanie je tu wyróżnić.
Parametry na mnie są mocno przeciętne co niestety jest domeną marki. Niektóre ich perfumy jak np. Pure pachną świetnie ale żałosne parametry z zerową projekcją i godzinną trwałością dyskryminują je całkowicie. Po recenzjach i opiniach spodziewałem się, że będzie tutaj lepiej niż zwykle a jest tak jak w większości Varvatosów (chociaż lepiej niż w Pure, które pod tym względem nie ma sobie równych). Trwałość 6 godzin, projekcja dyskretna i jeśli chcemy aby od nas było je czuć to musi dać minimum 8-10 psików co według mnie mija się trochę z celem.
Ciekawe perfumy, które wyróżniają się na plus na tle masówek i pachną lepiej niż większość co stoi na podświetlanych półkach w sklepach na S czy D. Nie jest to żadne dzieło sztuki, ale dość bezpieczny, dobry zapach. Na początku pisałem, że pachną niszowo i w sumie się będę tego trzymał. Jeśli chcecie pachnieć inaczej niż inni ale jednocześnie nie wydawać fortuny to Dark Rebel jest dobrą opcją, ale musicie się liczyć z tym, że nie zagwarantuje wam on bardzo dobrych parametrów i trzeba będzie ze sobą nosić dekant aby się dopsikiwać więc ta gra jest trochę nie warta świeczki.
zapach: 7,0/10
trwałość: 6,0/10
projekcja: 5,5/10
cena: 125 ml za 119 zł
podobne: Juicy Couture Dirty English
Komentarz usunięty przez autora