Wpis z mikrobloga

Gdy umierał papież miałem kilka lat, w domu mieliśmy tylko jeden telewizor i kablówkę na której oglądałem kreskówki i pamiętam, że zawsze w południe leciały odcinki Sonica lub Mega Mana i zawsze rodzice przełączali kanał na transmisję z papieżem, który ledwo co mówił a ludzie wiwatowali. Zawsze mnie to wkurzało, bo nic z tego nie rozumiałem a rodzice zmuszali mnie bym to oglądał, przez co nie mogłem oglądać moich ulubionych kreskówek. Gdy umarł mama płakała, po czym od razu zabrali mnie pod pomnik papieża pod kościołem zapalić znicz. Gdy doszliśmy pod pomnik, masa ludzi do okoła pomnika byla zasmucona, wszyscy byli wręcz załamani tym co się stało. Wszyscy poza mną, bo ja się cieszyłem, że umarł bo w końcu mogłem normalnie oglądać kreskówki, jako jedyny chyba wracałem wtedy uśmiechnięty do domu.


#heheszki #bekazkatoli #2137 #wykopobrazapapieza #historiazzyciawzieta
  • 54
  • Odpowiedz
@Chlebek_Pyszny jak zmarł papież to była jakaś narodowa deprecha, chodziłem wtedy do podstawówki. W telewizji non stop papież, temat w szkole papież, wyleciały nam zajęcia i poszliśmy na świetlicę przesiedzieć a co puściła babka ze świetlicy? Film o papieżu, jakieś przebitki z życia i komentarze, nic nie było słychać. W końcu już tym wszystkim lekko #!$%@?, była akurat scena jak papież chodzi po ogrodzie i coś tam mówi, zapytałem: a co to
  • Odpowiedz
@Clefairy: Taak! Też to wtedy oglądałam. Po jakimś czasie, gdy powtarzali ten odcinek to okazało się, ze faktycznie było tam zabetonowane ciało :D
  • Odpowiedz
@Chlebek_Pyszny: Tego wieczoru w Warszawie miał koncert DJ Qbert. Legenda turntable'ingu, gdzie w polaczkowie takie persony się praktycznie nie pojawiały. I jakiś #!$%@? darł #!$%@?ę, żeby przerwać koncert. Myślałem, że mu #!$%@? w ten durny łeb. Na szczęście leciało dalej, a ja się świetnie bawiłem.
  • Odpowiedz
@Chlebek_Pyszny: Pamiętam dyskusję z gimbusiarami, które tak były zryte że twierdziły że wcale się nie zdziwią jak papież w ciągu 3 dni zmartwychwstanie. Były na mnie obrażone, że mam inne zdanie twierdząc że było wielu papieży i jakoś żaden nie powrócił z zaświatów.
  • Odpowiedz
Pamiętam że 1 kwietnia był już na wykończeniu i miałem plan wpaść do kościoła i krzyknąć "papież umarł!" I po chwili "prima aprilis!" Do dzisiaj sobie tego wybaczyć nie mogę, byłbym seryjnym morderca bo babcie popadały by jak muchy
  • Odpowiedz