Wpis z mikrobloga

Wiecie co mnie najbardziej bulwersuje w sprawie Dziwisza? Wcale nie łapówki za protekcję od Maciela czy McCarricka.

Kojarzycie gościa ze zdjęcia? To Janusz Szymik, facet, który przez lata jako dziecko był gwałcony przez proboszcza.
Kiedy sprawa zaczęła wychodzić na jaw, Stachu szybko zamiótł ją pod dywan. Gorzej, bo Issakowicz-Zalewski zaczął publicznie oskarżać Dziwisza o zaniedbania, prezentując przy tym dowody.
Stanęło na tym, że Dziwisz złożył publiczną deklarację, że z Szymikiem się spotka, wszystko mu wyjaśni oraz przeprosi. Oczywiście, za słowami nie poszły czyny.

W międzyczasie zaczął powstawać dokument #tvn24 i kiedy Stachu zrozumiał, że będzie grubo, postanowił wykonać manewr wyprzedzający i pójść na wywiad do Kraśki.
Wyłącznie na potrzeby tego wywiadu, by mieć w dyskusji argument, że kontakt z Szymikiem nastąpił, kuria tuż przed skontaktowała się z mężczyzną, obiecując mu ustalenie terminu spotkania.
Po wywiadzie oczywiście kontakt się urwał...
Czujecie tę perfidię? Ten prymitywny manewr? I to w stosunku do gościa, którego powinni mieć na sumieniu.
Kościół krzywdził go, gdy był gwałcony przez księdza. Krzywdził, kiedy tuszowano tę sprawę. I krzywdzi dzisiaj, robiąc z niego idiotę.
Rzygać się chce.

#bekazkatoli #pedofilewiary #kosciol #religia
Pobierz dziaru - Wiecie co mnie najbardziej bulwersuje w sprawie Dziwisza? Wcale nie łapówki ...
źródło: comment_1604998141CMeOycwpgE9SqT4QjZMXfT.jpg