Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
To o czym pisze, że tragedia to:

kilku innych nie może znaleźć zajęcia, bo się z nich wyśmiewają, że „aktorzyny szukają pracy, trzeba było sobie wybrać inny zawód”. Ludzie z dnia na dzień zostali na garnuszku dziewczyny, chłopaka, rodziców.


@rzuf22:

Po co oni przy rekrutacji mówią że są aktorami? Myślę że w sprzątaniu, ochronie, pracach fizycznych, na kasie, na magazynie... nikogo nie interesuje co robiłeś wcześniej (no chyba że daje ci
@ZaplutyKarzelReakcji

Tak miałem wybór tak jak napisałem - okolice minimalnej lub cos swojego lub zmiana branży

Czyli dokładnie taki wybór jak miała pani aktoreczka to jest nadal wybór

Z tą różnicą ze ja jeszcze mam umiejętności zawodowe poza wykształceniem a jak się jest "artystą" i nic się nie umie konkretnego to śmiech na sali
@ZaplutyKarzelReakcji no brawo wbił się w nisze

A ilu aktorów a USA pracuje jako kelnerzy chodząc na przesłuchania? Setki? Tysiące? Każdy marzy o karierze aktora a udaje się nielicznym. Za to każdy mechanik, hydraulik, kierowca ciężarówki pracuje w zawodzie

Trzeba coś umieć i mieć fach w ręku a artystą można być przy okazji lub starać się nim zostać czekając na szanse.

Jeżeli stawia się wszystko na kartę "artysta" i nic się nie
Jeżeli stawia się wszystko na kartę "artysta" i nic się nie umie konkretnego i "kariera"

@Sprus: czy ty błaźnie z fachem w ręku jesteś świadomy co w ogóle komentujesz? Kobieta nie może wykonywać swojego zawodu przez pandemie. Nie przez to, że jest kiepskim aktorem tylko ze względu na czynniki zewnętrzne.
@ZaplutyKarzelReakcji no właśnie o tym mówię

Sytuacja na rynku się zmieniła. Powinna być na to przygotowana ze może z jakiegoś powodu nie móc wykonywać swojego zawodu i mieć jakąś alternatywę

Gdyby zrobiła kurs na malowanie paznokci, albo kurs fryzjerski, albo masażu, albo prawo jazdy C albo cokolwiek innego

Miałaby papier, dodatkowe umiejętności które być może nigdy nie musiałyby się jej przydać

Ale ja ubezpieczenie od pożaru nie kupuje po to że chce
Sytuacja na rynku się zmieniła. Powinna być na to przygotowana ze może z jakiegoś powodu nie móc wykonywać swojego zawodu i mieć jakąś alternatywę


@Sprus: jak ty jesteś takim geniuszem w przewidywaniu czarnych łabędzi odwracających sytuacje na świecie to ja ciebie zatrudnię i będziesz obsługiwał moje konta maklerskie. Pomyśl też o tym funduszu inwestycyjnym z WB, który stawia na czarne łabędzie. Ozłocą cię za takie umiejętności.
Stawianie wszystkiego na jedną kartę bez alternatywy to głupota i tyle


@Sprus: to się nazywa dążenie do bycia ekspertem. Ja nie potrafię niczego innego poza zajmowaniem się finansami. Jakby mój zawód teraz zniknął nie umiałbym robić nic. Może poza inwestycjami kapitałowymi, ale nie mam takiego majątku, żeby się z tego utrzymać.

Natomiast nie uczę się niczego innego. Wiesz dlaczego? Bo zniknięcie tego zawodu jest równie nieprawdopodobne co upadek coca coli. Tak
@ZaplutyKarzelReakcji no jej koledzy nie mogą znaleźć pracy i jeszcze bezczelnie się z nich śmieją ze nic nie umieją xD

Jakby coś umieli to by nie mieli takich trudności. Kierowców i spawaczy/ślusarzy szukają nadal

No, ale tak to jest jak się caje życie podporządkowuje byciu artystą i nie przewidziało się że z nieprzewidzianych powodów nie można realizować marzeń
@ZaplutyKarzelReakcji po wielkim krachu na giełdzie mysie ze wielu maklerów miało poważne kłopoty ze znalezieniem pracy bo nie uczyli się niczego innego

To tak w temacie ;)

To takie trudne pomyśleć "a co jeżeli z jakiegoś powodu nie będę mógł się zajmować tym dalej... Czy mam jakąś alternatywę? Mogę się przed tym zabezpieczyć?"

No widać aktorzy nie pomyśleli i nic innego nie umieją
@Sprus: szanuję cię za to, pracujesz na swój rachunek? Możesz powiedzieć jak idzie że sprzedażą, masz jakiegoś większego odbiorcę?

Aż przypomniała mi się historią gościa, który zaczynał od mebli i szkoły zawodowej jako cieśla a został szefem instytucji kształcenia, więc przeszedł całą drogę do tego. Trochę odwrotna sytuacja
@brednyk tak, jak skończę chce to wydać, mam już kilka roboczych tylulow (ze 3) jak miałem 1/4 dałem do przeczytania osobie która trochę rzeczy już wydała i motywuje mnie mocno żebym skończył
@obrys: to dobre pytanie, bo zależy od rodzaju sztuki, tego czy jest to głowna rola czy poboczna. Czy na wyjeździe czy u siebie. Po za tym zależy w jakim miescie. Ja slyszalem o np 400zl max za spektakl brutto ale czasem i 100. Jak widac jest to mocno pogmatwane