Wpis z mikrobloga

#boks
Przy okazji choroby Powietkina naszła mnie pewna myśl. Czy jeżeli covid nie pogorszy mu wydolności to może on sobie załatwić lewe zaświadczenie od lekarza że ma problemy z płucami i dzięki temu legalnie przyjmować jakieś wspomagacze? Pamiętam że kilka lat temu wiele biegaczek narciarskich twierdziło że chorują na astmę i mogły brać jakiś lek niedozwolony dla innych. Swego czasu Luis Ortiz miał zostać zdyskwalifikowany za doping ale wytłumaczył że nielegalna substancja pochodzi z leku na nadciśnienie który zażywa i skończyło się na karze finansowej za to że jego sztab nie zgłosił iż Ortiz zażywa takie leki. Myślicie że teraz może nas czekać wysyp zawodników którzy mają lekkie powikłania po korona wirusie i muszą brać wspomagacze żeby walczyć?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach