Wpis z mikrobloga

Wczorajszej nocy aż dwukrotnie wstawałem na siku. Pierwszym razem miało to miejsce około godziny pierwszej. Za drugim z kolei pare minut po czwartej.

zamiast od razu po wc położyć się spać wzialem do reki telefon i zacząłem scrollowac wykop w efekcie czego moj organizm sie rozbudzil i mimo szczerych checi juz nie zasnalem. No cóż.
Pierwszy i ostatni raz siegnalem po telefon w takiej sytuacji. Niech moje dzisiejsze niewyspanie będzie nauczka na przyszłość.

O 5 wybrzmial alarm z ktorego dzwiekiem odeszly wszelkie nadzieje na chociazby chwile snu.
Jeszcze raz poszedlem do wc zeby ostatecznie sie rozbudzic. Wsadzilem głowę pod kran z zimna woda i wróciłem do pokoju medytowac.

Po 30 minutach medytacji poszedlem do kuchni zrobic sniadanie.
Przy wyjmowajou z lodowki jajek do jajecznicy jedno z nich jakos niefortunnie chwycilem i wylecialo mi z dloni rozbijajac sie centralnie w półce w drzwiach lodowki.
Czułem jak frustracja rośnie i gdy juz mialem wybuchnac gniewem wzialem gleboki wdech, ochlonalem i posprzatalem ten balagan.
Ucieszylem sie ze nie dalem sie tej sytuacji wyprowadzic z rownowagi.

Po sniadaniu prysznic.
Kolejny dzien natryskow z lodowatej wody uswiadomil mi, że tegoroczna zima będzie prawdziwa szkołą i sprawdzianem charakteru...

Gdy juz bylem umyty, Przywdzialem umorusane łachy i ruszylem na spotkanie z przeznaczeniem, gotów na kolejny dzień w januszexie.

W pracy to samo co wczoraj. Noszenie gruzu, skrobanie ścian, sprzątanie.
Na koncu wizyta na zlomowisku i zarobek rzędu 25 polskich zlotych.

Pracę skończyłem o podobnej godzinie co dnia wczorajszego.

Po powrocie do domu zrobiłem obiad i wzialem prysznic.

Po obiedzie przyszedl czas na trening.
(Czulem sie baaaardzo zmeczony bo spalem chyba z 5 godzin i przyszlo mi do glowy zeby zrobic sobie 30 minut drzemki, ale nauczony doswiadczeniem uznalem ze nawet nie ma takiej mozliwosci)

Miesieczny Plan ktory sobie ulozylem zaklada, że we wtorki trenuje tylko miesnie brzucha.
Znalazlem jakis trening na Youtube, minimalnie go zmodyfikowalem i postanowilem, że bedzie ok na ten miesiac.

Wraz z rozgrzewka zrobienie go zajmuje okolo 20 minut, wiec we wtorki bede miec luzu.

Generalnie w tym miesiacu znajdę więcej czasu na odpoczynek i planowanie/wprowadzanie nowych zmian w moim życiu.
Spróbuję też pisać bardziej sensowne notki w tym moim pamiętniczku.

Ciekaw jestem jak się w tym wszystkim odnajdę...

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu ##!$%@? #depresja #dzienzzyciaprzegrywa
  • 4
  • Odpowiedz
@mirekonfire: przy takiej pracy i ćwiczeniach nie ma #!$%@?, żebym w nocy, po przebudzeniu na kibel, miał siłę choćby podnieść telefon. Moim zdaniem pojawiają się symptomy przeciążenia (zaburzenia snu). A drzemka to by Ci akurat dobrze zrobiła.
  • Odpowiedz
@uhu8: nie wiem co przez to rozumiesz, Mirek.

@MLeko29: thx. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@BrockLanders: po prostu piję dużo wody. Postanowiłem trochę ograniczyć, bo w robocie potrafię co godzine chodzic do wc...

Jeśli o drzemkę chodzi to uważam przeciwnie, dlatego staram się jej unikać jak ognia.

Krótka drzemka sprawia że jestem zdezorientowany i zamulony bardziej niż przed nią. Długa zaś sprawia że w nocy nie
  • Odpowiedz