Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 278/150
Hermès Eau des Merveilles (2004)

Atrakcyjnie wyglądający flakon może przyciągnąć potencjalnego kupca bardziej niż to może się wydawać. Odwrotnie też to działa, bo nie musiałem nawet wąchać Invictusa czy jeszcze bardziej tandetnego Championa od Davidoffa żeby domyśleć się z czym mam do czynienia i do jakiej grupy odbiorców są to zapachy kierowane. Eau des Merveilles kupiłem ze względu na właśnie tę butelkę, która według mnie jest najlepszym perfumowym flakonem w historii, zapach już tak wielkiego znaczenia dla mnie nie miał i nawet gdyby był średni to flaszki bym nie sprzedał. Ciekawe ilu jest takich jak ja zachęconych do kupna wyglądem flakonika.

Tak czy inaczej perfumy te sprostały niemałym oczekiwaniom. Myślałem, że po raz kolejny będę miał do czynienia ze zwykłym cytrusowym zapachem, może trochę bardziej naturalnym niż reszta bo Hermes jest prawie zawsze gwarancją takich perfum. Okazało się, że są to perfumy niezwykłe i mimo aż dwóch cytrusów w otwarciu ciężko je nazwać cytrusowymi perfumami.

Eau de Merveilles to świetna mieszanka drzewno-przyprawowa z dodatkiem pomarańczy i cytryny. Pomarańcza jest tu obecna prawie przez cały czas, cytryna jest jakby schowana i tylko na początku atakuje nas świeżością. Drugą najsilniejszą nutą zdaje się tu być ambra, która podkreśla słodycz pomarańczy. Z drugiej strony da się wyczuć tu też ambergris (nazywany na wykopie ambrą albo ambrą szarą, dla mnie jednak amber = ambra a nie bursztyn, nie przepadam za tłumaczeniem na bursztyn. Ambergris = ambergris), ale próżno tego składnika szukać w piramidce nut. To ona nadaje pomarańczy taki lekko słony aromat. Pachnie to nieprawdopodobnie i unikatowo, jak jakiś wysokiej klasy deser z restauracji z kilkoma gwiazdkami Michelin. Cedr dodaje drzewnego klimatu, a dołączające do niego sosna i wetyweria wzbogacają perfumy o leśną świeżość. Na koniec jeszcze warto wymienić dwa rodzaje pieprzu, czarny i czerwony, które nadają lekkiej pikanterii tejże kompozycji.

Owocowa od mandarynki, ciepła od ambry, drzewna i świeża od nut drzewnych. Bardzo bogata kompozycja. Jeśli doczytaliście do tego miejsca to uważajcie – są to perfumy damskie. Nie wkręcam sobie jednak nic i nie jestem zaślepiony tym eminentnym flakonem ale dla mnie są to one jak najbardziej uniseksowe, a wśród całej masy płytkich i nieciekawych, sztucznych tworów z owocami, Eau des Merveilles wyróżnia się na zdecydowany plus Jeśli Wam się nie spodoba zawsze możecie oddać je którejś z najbliższych Wam kobiet a daje se łeb uciać, że będą zachwycone.

Parametry są niezłe. Na skórze 7-8 godzin, a projekcja jest wyczuwalna przez dość długo ale wydaje się być delikatna i czuć ją z bliżej niż metra. Ostatnio od dziewczyny wyczułem je po około 3-4 godzinach, a wcześniej zalatywały mi co jakiś czas do nosa.

Świetne perfumy, które mimo, że są reklamowane jako zapach kobiecy to mogą bez wstydu zagościć w szafkach u facetów. Bogactwo różnych aromatów, od świeżych i owocowych przez ciepłe aż po drzewne czy leśne. A wszystko to zamknięte w najpiękniejszym flakonie jaki stworzono. Warto. Kolejne perfumy kobiece, które mogą być noszone przez chłopa, a mam już przygotowany opis następnych.

zapach: 8,0/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 7,0/10
cena: 100 ml za 220 zł tester i 290 zł produkt.
podobne: Hermes Eau Claire des Merveilles – ten flanker jest najbardziej zbliżony, jednocześnie jest chyna najlżejszy z nich wszystkich. Elixir jest gęsty, a Ambre pachnie jak waniliowy otulacz do kominka. Parfum i Bleue pachną całkiem inaczej.
dr_love - #perfumy #150perfum 278/150
Hermès Eau des Merveilles (2004)

Atrakcyjni...

źródło: comment_1604389407MTSINKJEVHkkhtNABqbfF0.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@dr_love: Doktorze czy czytasz w myślach? Od kilku dni przeglądam fragre i parfumo, bo czytałem, że facet też może z powodzeniem nosić tego Hermesa. Jak określiłbyś intensywność nut drzewnych w porównaniu do cytrusów? 50/50 czy skręca bardziej w którąś stronę? Nada się w wysokich temperaturach czy bardziej jesień/wiosna? Z tego co wyczytałem to jest dość mocno żywiczny/leśny
  • Odpowiedz
@andrzejszpilka: nadaje się na wysokie, ale lepsze są jednak Claire i Bleue. EdM zostawiłbym na wiosnę. Co do nut drzewnych do cytrusów to cholernie ciężko powiedzieć. Cytrusy na pewno nie będą główną atrakcją, siłą jest całość
  • Odpowiedz
@Random1992: po pierwsze to nie będziesz mi mówił co mam uważać za dobre a co nie, a chemiczna papa dla 14 latka na pewno dobra jest tylko dla kogoś wyjątkowo pozbawionego gustu
  • Odpowiedz