Aktywne Wpisy
lunari6 +73
Hej Mirki i Mirabelki,
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
daeun +62
Ja #!$%@?, jest tyle ciekawych rzeczy wartych zrobienia i zobaczenia przed śmiercią, można na przyklad kupić motocykl i wyruszyc w trip dookoła swiata, można zdać kurs paralotniowy lub polatać na wingsuicie, albo pojechać do Tajlandi i wyruchać lejdiboya. Mnóstwo alternatyw na wydanie ciężko zarobionych pieniędzy.
Polakowi jednak nie w głowie głupoty. Polaczek ma tylko jeden cel dla którego żyje i umiera - lać setki metrów przestrzennych betonu na randomowej łące pod lasem
Polakowi jednak nie w głowie głupoty. Polaczek ma tylko jeden cel dla którego żyje i umiera - lać setki metrów przestrzennych betonu na randomowej łące pod lasem
Jakieś audi gwałtownie wyprzedza starego poloneza i wymusza hamowanie.
Z audicy wyskakuje facet, #!$%@? rękami, żwawo podchodzi do poloneza. Coś tam pokrzykuje, szarpie za klamkę, ale kierowca najwyraźniej zdążył się zamknąć. Wali jeszcze kopniaka w oponę, a uderzeniem ręki urywa lusterko. Wraca do audi i odjeżdża z piskiem.
#!$%@?.jpg
Z auta wychodzi jakiś dziadunio i zbiera co z lusterka zostało. Zjeżdżam, wysiadam i pytam o co chodzi, czy może pomóc itd. Dziadek streszcza, że jechał sobie spokojnie i to audi siadło mu na zderzaku. Najpierw zaczęło mrygać, potem mrygać i trąbić. Na drugim pasie przeciwległy ruch był gęsty, więc nie było jak wyprzedzić aż do tego momentu.
- Panie, ja tu zawsze jadę ok. 40 km / h, bo już lata nie te, przecież to długa wieś, jeszcze ktoś mi wyskoczy i nie zdążę wyhamować. Dodatkowo tu takie ograniczenie prękości.
Dobra, szybko wymieniłem się numerami telefonów. Tablicy niestety dziadek nie zapamiętał, ja zdążyłem zobaczyć tylko jeden numerek, ale i tak nie byłem pewien. No tyle, bo za nami zaczął robić się korek, czas się zbierać.
Jadę sobie dalej, po ok. 20 km znana aplikacja informuje mnie, że w okolicy patrol. Sprawdzam prędkość, wytężam wzrok. No jest. Ok, to długa... zaraz, chwila... Zwalniam i obracam lekko głowę. Czy... to... Tak, to chyba to audi. #!$%@?, szkoda czasu. E, nie.
Zawracam.
Jest nasz bohater. Policjant wyszedł z radiowozu. Szybko streszczam sprawę i mówię, żeby tego gościa nie puszczali.
Dzwonimy po dziadka. Policja, że spoko, 20 km to będzie za moment.
Ja wiedziałem, że dziadek jeździ z prędkością bryczki konnej to wsiadłem sobie do wozu i odpaliłem muzę. XD Po jakichś 30 minutach dziadek dojechał. Na szczęście wiedział gdzie.
Kierowca audi obsrany. W sumie mógł się wszystkiego wypierać, ale wybrał najgłupszą, możliwą linię obrony, tj. przepraszać, płaszczyć, tłumaczyć, że jakaś recydywa czy coś i do sztumu trafi.
- A gdzie byś chciał pojechać BANDYTO jak mi LUSTERKO URWAŁEŚ, na wakacje na mazury? - Wypalił dziadek.
XD XD
Policjanci prychnęli, ja też. Puścili mnie w trasę. Jakoś mi to wszystko humor poprawiło.
#takbylo #coolstory #polskiedrogi trochę #heheszki
Dobra robote odwaliles mirku! Chwali ci sie! (。◕‿‿◕。)
No jak tam traska?