[Ikarus_260]

2020 a nadal mamy na świecie kraj, gdzie Garbus to nadal daily dla wielu ludzi i przestano go produkować mniej niż 20 lat temu.
Część z nich może być młodsza od tego Golfa IV po prawej.
#samochody #garbus #volkswagen #meksyk

[alteron]

@Ikarus_260 ale oni go tam nie produkują na bieżąco ?

[g.....l]

@Ikarus_260: u nas jeszcze 10 lat temu na ulicach było pełno maluchów

[Ikarus_260]

@alteron: xD nie, skończyli produkcje w 2003.

[Ikarus_260]

@Ikarus_260: Takich widoków nie było w Niemczech od ponad 30 lat. Wróć - nigdy nie było, bo tam Garbusy były zawsze w miarę zadbane i na większą skalę nie jeździły takie zasyfione ulepy.

[Ikarus_260]

Jeżdżenie amerykańskimi klasykami też popieram. Jest klymat.

[Atreyu]

2020 a nadal mamy na świecie kraj, gdzie Garbus to nadal daily dla wielu ludzi

@Ikarus_260: patrz co bieda robi z ludźmi

W Afryce jeszcze nie tak dawno klepali Golfa II

[Ikarus_260]

@Atreyu: Golfa II nigdzie nie klepali dłużej niż w Niemczech(chyba, że Jetta II, to wtedy faktycznie do niedawna produkowano go w Chinach)
W RPA faktycznie produkowano Golfa 1 do 2009, ale decyzja o przedłużeniu produkcji została podjęta jeszcze za apartheidu, bo jak wprowadzali do produkcji Golfa 2 to stwierdzili że jest większy od poprzednika i potrzebują auta typowo miejskiego, a pozostawienie w produkcji jedynki jest tańsze od wprowadzania do produkcji VW

[klamkaodokna]

@Ikarus_260: gościu nie wiesz co się na Kubie dzieje

[Ikarus_260]

@klamkaodokna: Skąd pomysł, że nie wiem? Kuba to szczególny przypadek kraju, gdzie dostęp do nowych samochodów jest od kilkudziesięciu lat mocno utrudniony, a sam Garbus nie był produkowany na Kubie i nie jest tam szczególnie popularny, choć się zdarza.

[klamkaodokna]

@Ikarus_260: nie pisałem tego dosłownie, chodziło o to, że garbus nie powinien dziwić wiedząc co robi za Daily na Kubie :p

[Ikarus_260]

@klamkaodokna: Garbus nie powinien dziwić, bo był produkowany do 2003 i był długo jednym z najlepiej sprzedających się samochodów w Meksyku jeszcze w latach 90, a nie dlatego, że na Kubie w zupełnie innych uwarunkowaniach polityczno-gospodarczych jeżdżą amerykańskie auta z lat 50.