Wpis z mikrobloga

@Lenaya: Ja drugi raz siedze na kwarantannie, ani nikt nie zadzwonil ani nikt nie przyjechal. Podejrzewam, ze jak lockdown juz wejdzie w zycie, to i tak beda mieli to jeszcze bardziej w dupie, bo teoretycznie kazdy teraz ma siedziec w domu.
@Inspree: haha dobrzy są! Do znajomego znajomego zadzwonili i zapytali gdzie jest, powiedział, że w domu, a był gdzieś na ulicy. Kazali mu podejść do drzwi, no i nie podszedł. £1000 w plecy.
@Lenaya Ja jestem, na razie bez sprawdzenia. Przy czym na self isolation możesz np do sklepu pójść jeżeli nie udało się dostawy zorganizować, dopiero na wirowej kwarantannie poważniej sprawdzają. Ale tak czy siak można być jedną ze skontrolowanych osób.
Warto dodać że w UK jest założenie, że większość chce przestrzegać prawa, a w Polsce jest założenie, że większość nie chce, stąd m. In. różnice w kontrolowaniu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Lenaya: @Euthymol: track & trace system na który UK wydała już 12 miliardów funtow to śmiech na sali - ten super system to płachty w Excelu, a specjaliści z doświadczeniem medycznym którzy mieli do ludzi dzwonić okazali się nastolatkami którym płacono grosze więc lecieli w #!$%@?, miedy czasie są też tam super eksperci co zarabiają nawet 7k dziennie.
@Lenaya: jestem z różową na self isolation w Szkocji, do niej dzwonili dzień po przylocie - czy wie co i jak itp. Oboje pracujemy w domu, poza wycieczkami do sklepu nigdzie się nie ruszamy