Wpis z mikrobloga

TLDR: Powinienem teraz sprzedawać towar i liczyć zyski, a siedzę na wykopie i liczę straty.

Ze względu na brak info o zamykaniu cmentarzy do środy, w czwartek zrobiłem spore zakupy do swojego sklepu.
Kupiłem kwiatów żywych- głównie chryzantemy za 12000zl.
Kwiatów sztucznych- za 3500zl.
Zniczy- 24000zł.

W piątek pojechałem wszystko rozładować, rząd łaskawie poinformował że cmentarze zamknięte.
Nie zdążyłem się wypakować do czasu jak ludzie szturmem ruszyli na groby.
Sprzedałem głównie trochę starych zniczy które już były wcześniej.
I tak znicze i sztuczne kwiaty mogą poczekać, ale ja zamiast cokolwiek zarobić,stracę przynajmniej 12000zl za kwiaty które zwyczajnie będzie trzeba wyrzucić.

Co ja mam powiedzieć osobie zatrudnionej jako sprzedawca ?
Nie starczy mi hajsu żeby przeżyć kolejny rok bez tych paru dni gdzie wypracowuje największe zyski.

Jak to dobrze że Mateusz może mi dać 5k mikropozyczki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#koronawirus
#firma
  • 166
  • Odpowiedz
@shaelix92: Hmmm... Ciężko było wpaść na to już od marca/kwietnia 2020, że "coś może pójść nie tak" i rozważyć co zrobić, by nie zostać z ręką w nocniku?

P.S. Miałem przez kilka lat styczność z kwiaciarstwem i zyski w miesiącach koło święta zmarłych były może ze dwa razy wyższe niż te w pozostałych. No chyba że stoisz wyłącznie wtedy pod cmentarzami...
  • Odpowiedz
@bialy100k: ale na co wpaść chłopie ? Z czegoś muszę się utrzymać i zapłacić pensje osobie zatrudnionej. Informacji nie dostałem do samego końca, i tak długo czekałem - bo aż do czwartku. Zrobiłem to tak żebym przez piątek i noc zdążył się rozładować/ pomoc układać towar na półkach.
  • Odpowiedz
@shaelix92: Ludzie i tak teraz chodzą na cmentarz, u mnie w okolicy są "otwarte" ale nie ma nikogo z kwiatami zniczami ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jak wrócą 3 listopada to już nie będzie tym zainteresowania
  • Odpowiedz