Wpis z mikrobloga

#zielonagora #covid19 #sluzbazdrowia #gorzkiezale

Będziecie mieli szczęście, jeśli dopadnie was covid, bo z tego się w dużej mierze wychodzi. Ze zderzenia z brakiem kompetencji organizacyjnych w służbie zdrowia wyjść jednak trudniej.

Porada zdalna by moja przychodnia:
Umawiają na kilka dni do przodu, biorą twój numer telefonu i mówią, że lekarz będzie dzwonił o godz. np. 14:15

Generalnie super jeśli jesteś na emeryturze i dzwonią do ciebie jedynie sprzedawcy garnków i innego szajsu.
Gorzej, gdy jesteś czynny zawodowo i non stop ktoś do ciebie dzwoni.
Co wtedy?
Wtedy możesz mieć zajęte i choć masz włączone połączenia oczekujące, to doktor jebnie zapewne słuchawką szybciej niż zdążysz zawiesić aktualną rozmowę i przełączyć się na rozmowę z nim.
Co zatem zrobisz?
Pewnie zakończysz natychmiast prowadzoną rozmowę i oddzwonisz pod numer, który się właśnie dobijał. I co? I c--j, bo to akurat mógł nie być lekarz, ale Tereska z księgowości, bo nie wiedziała gdzie ma lewy przycisk myszy.

Pytam więc:
- z jakiego numeru telefonu będzie dzwonił lekarz?
- nie wiem
- to proszę się dowiedzieć
- ale my nie wiemy, bo lekarze dzwonią czasem z prywatnych numerów, więc dobrze by było, aby w tej godzinie wszystkie połączenia pan po prostu odbierał.
- Tak się składa, że odbieram wszystkie, bo taką mam pracę, ale skąd mam wiedzieć, że to właśnie lekarz, a nie Tereska?
- to niech pan po prostu nie odbiera innych połączeń i czeka na lekarza;
O k---a - myślę - halny wiatr tam hula pod kopułą u tej pani.
- chętnie, tylko niech mi pani powie jak mam odróżnić "inne połączenia" od lekarza, skoro nie znam jego numeru?

Zniechęcona, sapnięcie, wzdycha:
- no niech pan poczeka.

3 minuty później (w tym czasie w słuchawce cisza, c--j nawet żadnej muzyczki, więc nie wiesz, czy cię w------o, czy wciąż jesteś na linii) przejmuje inna pani:
- no słucham, w czym problem.
Nawijam raz jeszcze to samo, bo poprzednia pani chyba nie zajarzyła problemu i nie przekazała w czym rzecz.
- (...) no i proszę więc raz jeszcze o te numery telefonów.
- nie podam.
- a dlaczego?
- Bo po co to panu?
- Bo pracuję tym telefonem, i potrzebuję zidentyfikować lekarza, że to dzwoni on
- To niech się pan umówi na teleporadę po pracy
- Ale ja prowadzę działalność, pracuję 24h na dobę, nie może mi pani po prostu podać tych 4 numerów?

Itd, itp...

K---a, nie będę kupował drugiego telefonu tylko po to, aby raz w życiu porozmawiać z lekarzem.
Napiszcie k---a na swojej stronie internetowej wszystkie numery z których dzwonią lekarze i c--j, po problemie.

Co za k---a beton tam to organizuje?!
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kuncfot: będzie pewnie tak jak zmiana kasy w markecie - staniesz obok i akurat będzie komuś brakowało kodu na produkcie albo papier się skończy w kasie itd, itp. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mdesign: bez urazy, ale co myślałeś że każdy będzie nad tobą skakał bo jesteś wielki przedsiębiorca i płacisz podatki? Wiele ludzi wpadło w taką pułapkę, myśleli że będą się leczyć prywatnie i mieli totalnie w pompie jak działa państwo i publiczna służba zdrowia. No i teraz wielki płacz że jednak nie działa. Nawet prywatne przychodnie mają w dupie pacjenta. To przykre, ale sami sobie jesteśmy winni: z jednej strony ignorancja,
  • Odpowiedz