Wpis z mikrobloga

@PietrekBoski: > damski przegryw nie istnieje, każda feministka bez problemu znalazła by sobie spermiącego do niej cuckolda

Damski przegryw istnieje.
Nie zniżaj wszystkiego do poziomu samego seksu bo specjalnie nie porównałem feministek do inceli.
@AlekGames:

niech sobie krzyczy pani, musi być równowaga w opiniach, a kompromis i tak będzie po środku

zgoda, z ta pania i jej postulatami juz spora cześć protestujacych nie chce sie identyfikować
@PietrekBoski: przegryw to nie incel - nie myl pojec.
Ja wiem, ze nawet nieatrakcyjna feministka ma szanse znalezc cucka - ale nadal bedzie chodzila sfrustrowana - bo to nie jest facet o ktorym marzyła.

Jezeli zrownywac wszystko do poziomu tak primitywnych instyntkow i relacji damsko meskich to
- dla faceta wygryw to seks
- dla kobiety (ktora ten seks moze miec bez wiekszych problemow) wygryw to bycie adorowana przez samcow alfa