Wpis z mikrobloga

@Pshemeck ale nie wiem czy wiesz większość nie idzie tam dla tych Pań co organizują marsz tylko idą dla siebie i w swojej sprawie.

Uczysz się dla siebie a nie dla mnie
Chodzi do kościoła dla siebie a nie dla księdza.

Chodzisz na protesty i popierasz sprawę dla siebie a nie dla Marty Lempart.
  • Odpowiedz
@Accidentally: ale Marta Lempart z twoimi poglądami napluje ci w twarz a twoją obecność na proteście przypisze do swoich statystyk "#!$%@?ć, paczcie ile ludzi pszyszło walczyć za moje postulaty, #!$%@?ć"
  • Odpowiedz
@Pshemeck: W Polsce jest on zawłaszczony przez Kościół Katolicki. Gdyby Kościół się nie #!$%@?ł ludziom w życia, gdyby nie lobbował zbrodniczych ustaw, gdyby nie szczuł ludzi na innych ludzi i gdyby nie chował przestępców seksualnych przed wymiarem sprawiedliwości, ludzie by mieli w pompie te śmieszne przesądy.
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: Kościół ma wiele za uszami, ale wrzucanie wszystkiego do jednego worka to głupota. Śmieszne przesądy dla Ciebie, dla milionów ludzi nie. Oczekujecie szacunku, to szanujcie innych. Ich wiarę i ich symbole. Zaognianie sytuacji do niczego dobrego nie prowadzi. Trzeba zabrać się za sprzątanie w kościele, ale nie w sposób który proponuje lewica. Oni już sprzątali w kościołach...
Bez dialogu niczego nie osiągniemy.
  • Odpowiedz
Oczekujecie szacunku, to szanujcie innych. Ich wiarę i ich symbole.


@Pshemeck: Mogę szanować ludzi, ale nie proś o szacunek dla wiary czy symboli. Nie ma takiego szacunku, szczególnie, kiedy katolicy aktywnie pracują by kojarzyć te symbole z nienawiścią.

To nie jest czas na dialog, tylko na protest. Do dialogu można usiąść wtedy, kiedy sytuacja będzie już normalna - i dostęp do aborcji powinien pozostać poza dyskusją. Katolicy muszą w końcu
  • Odpowiedz
Gdyby Kościół się nie #!$%@?ł ludziom w życia


@johny-kalesonny: Kościół to ludzie. Ludzie mają się nie #!$%@?ć w swoje własne życie?
Chyba, że chodzi ci o #!$%@? się w decyzje kogo wolno zabić, a kogo nie.
Od tego są różne instytucje (w tym Kościół), żeby mówić za tych, którzy nie mogą krzyczeć, żeby bronić tych, którzy sami się nie obronią.
Może kiedyś zrozumiesz.
  • Odpowiedz