Wpis z mikrobloga

Zostałem poproszony o zostanie ojcem chrzestnym to grzecznie wytłumaczyłem, ze nie moge, bo nie mam nawet bierzmowania, zaden problem.


@3t3r: też tak powiedziałem i myślałem, że mam z głowy, a żona kuzyna "spoko, ja to załatwię". No i faktycznie załatwiła i od 20 lat jestem chrzestnym bez bierzmowania, a na kolędzie czy normalnej mszy (czyt.: nie na ślubie, ani pogrzebie) ostatni raz byłem chyba jeszcze w XX wieku. Tyle warte są
@dominowiak: wstawaj, zesrales się. Powolna laicyzacja społeczeństwa to fakt, tak samo jak znikoma liczba chętnych na zostanie księdzem. Kościół będzie coraz mniej znaczył.
@dominowiak miałbyś rozum i godność człowieka to byś wiedział że to wszystko wynik szantarzu emocjonalnego z strony rodziny.
Bratu czy siostrze byś odmówił skoro to dla ciebie to jeden #!$%@??