Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mamy z niebieskim po 29 lat, jesteśmy razem od 8. Wie od samego początku, że nie chcę mieć dzieci i to jak najbardziej akceptował. Od jakiegoś czasu jednak coraz bardziej przebąkuje o potomstwie. Wiadomo, że minęło już trochę lat i choć na razie nadal nie chcę mieć dzieci (chociażby ze względu na sytuację finansową), to dopuszczam myśl, że za rok czy dwa "dlaczego nie?".

Niemniej wiecie co się teraz w kraju dzieje. Ja należę do dość liberalnych osób, niebieski jest dość konserwatywny. W teorii niby popiera ten protest, ale szydzi z niego cały czas, tak jakby starał się zachować pozory, że zgadza się ze mną. Uwierzcie mi, czepia się każdego zachowania, które nie jest " poprawne". Jakieś grupy krzyczą "#!$%@?ć"? To tylko słyszę, że to zebrały się feminazistki, którym się nudzi.

Jestem przerażona, bo co jeśli zdecydowalibyśmy się np. za rok na dziecko, a niestety nie mielibyśmy takiego szczęścia, że ono byłoby zdrowe? Boję się, że teraz niebiezki zachowuje pozory, aby mnie uspokoić.

I jeśli dziecko miałoby się urodzić zdrowe, to super. Ale gdyby jednak okazało się, że np. płód będzie miał wadę w chociażby bralu głowy, to zajmie stanowisko typowe dla prolajfowców.

Nie mam pojęcia jak się zachować. Czuję się zupełnie bezbronna. Kocham mojego niebieskiego nad życie, ale boję się, że nasza różnica poglądów może źle się skończyć.

#protest #aborcja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f95eebdc53de577b9aaeebd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: powiem Ci tak, postaw sprawę jasno. Zapytaj się co wtedy. Ja tak zrobiłem, ale tamten związek nie przetrwał tej próby, pomimo że z dwa lata już trwał. A jak nie macie dobrej sytuacji finansowej i masz szura za faceta, to świetlanej przyszłości nie wróżę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja mam bardzo podobnie jeśli chodzi o stosunek do protestów. popieram, ale motywacje są tak skrajnie różne, że dużej części tego zgromadzenia bym nie zaufał. Jeśli widzę flagi antify, dewastowanie mienia również prywatnego, oświecone doktorki naukowe plujące jadem i szczerą nienawiścią, nie jestem ich intencji pewien. Najlepiej to pogadaj z nim o tym, bo niechęć wyrażana w protestujących nie jest poglądem na temat słuszności sprawy w jakiej ludzie protestują.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Gwarantuje Ci, ze popiera idea protestu, ale nie sam protest.
U mnie w pracy wszyscy sa prawe skrzydlo silnie i NIKT ale to nikt nie popiera zmian w prawie ktore zaszly. I tak smiejemy sie z feminazistek czy innych bo jest tam duzo roznych grup spolecznych ktore maja rozne motywacje do protestow.
Bym sie naprawde zdziwil, jakby on sie zgadzal ze zmianami.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: prawaku? to już trzeba być upośledzonym. nie wiem, wydaje mi się że mogę mieć swoją opinię jeśli chodzi o to jak przebiegają protesty, z czymś się nie zgadzać i nie wiem gdzie żyjesz ale wielu apolitycznych ludzi po prostu myśli podobnie. Widzę, że tutaj emocje biorą górę, nic to jedyne co mogę Ci napisać to przeczytaj raz jeszcze mój komentarz i nie zesraj się. żałosne jak łatwo jest kogoś
  • Odpowiedz