Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Z całym szacunkiem, ale w dyskusji aborcyjnej antyaborcjoniści mówią o dziecku wyobrażając sobie jako maleńką kruszynkę, słodką, wzbudzającą miłe opiekuńcze uczucia np. szczeniczek, którego można tulić. I słodki obraz macierzyństwa, róże, miłość

Tymczasem zdrowe dziecko nie jest urocze i słodkie po urodzeniu i tak w porównaniu do innych ssaków potrzebuje dużo uwagi i czasu mamy przez długi czas.
Z chorym/umierającym niemowlakiem jest jeszcze gorzej. I niemowlak z nieprawidłowymi chromosomami urodzony w 32 tygodniu ciąży już cierpi z bólu i nieprawidłowo rozwiniętych organów bez szansy nadziei. Cierpi, bo już ma wystarczająco rozwinięty mózg, by odbierać bodźce.

Co lepsze, wg naukowców płód dopiero po 16 tygodniu ciąży może już coś czuć.

Wypowiadają się czasem krytycznie ludzie, którym to nie grozi tj. część mężczyzn oraz kobiety po menopauzie.
Czyli cierpienie matki dorosłej osoby< cierpienie embriona.

#aborcja #bekazprawakow #oswiadczenie
źródło: comment_16036617278dilhHjmH7tbFdNCou27Fr.jpg
  • 2
@bugg a czy będzie cierpiał tak samo jak kobieta, z której robi się inkubator? Nie
Nie ma tu symetrii, aczkolwiek nikt nie odmawia cierpienia innym, ale w samym środku cieprienia jest kobieta, taka natura, że akurat ona ponosi konsekwencje ciąży i też ona ma najwięcej do powiedzenia w tym temacie.
Nie można skupiać się najbardziej na mężczyznach jak zwykle, oczywiście oboje rodziców cierpi po utracie chciane ciąży, ale fizycznie doświadcza to kobieta,