Wpis z mikrobloga

Przypomniała mi się taka sytuacja z liceum

Jeden typ z klasy szukał prezentu dla swojej dziewczyny na rocznicę związku. Pytał się wszystkich chłopaków w klasie o radę. Prawie wszystkich pytał na początek: "Stary, masz dziewczynę?". Jeśli odpowiedź brzmiała "tak", to pytał, co on tam jej kupuje na tego typu okazje, jeśli odpowiedź brzmiała "nie" to mówił coś stylu "no dobra, ale gdybyś miał, to na taką rocznicę co byś jej kupił"?
Ja oraz jeden klasowy failed normik byliśmy jedynymi osobami, przy których odpuścił sobie pierwsze pytanie i od razu zaczał od: "gdybyś miał gdziewczynę to...". Chociaż nidgy o tym nie mówiliśmy, to on i tak z góry wiedzieł, że tacy ludzie jak ja czy on nie mają cienia szans na posiadanie dziewczyny.
#przegryw
  • 5
  • Odpowiedz