Wpis z mikrobloga

#kiciochpyta bo jedna rzecz mnie cały czas zastanawia. Po co ludzie dobrowolnie idą robić sobie test na covid? Co daje im swiadomość tego że wynik jest pozytywny? Jak czuje się chory to chyba ma się jakąś samoświadomosc by siedzieć w domu i czymkolwiek nie zarażać innych.. jak czuje się zdrowy to co z takiego testu, jak tuż po oddaniu próbki na test może się zarazić..
Może ja coś pomijam w tym dlatego pytam ekspertów mirkowych!

#koronawirus #covid19
  • 21
@Kolanka To masz fart, ale to wyjątek. U nas też dają, jeśli sami wysyłają na test, to do momentu wyniku jest 100% płatne, ale potem jeśli pozytywny i wjeżdża sanepid, albo gdy pojawia się choroba i zwolnienie od lekarza, to już 80%
@Sheta: dlatego, ze jeśli ja się źle czuje, ale nie mam wszystkich objawów kwalifikujących mnie do testu na NFZ, to robie profilaktycznie płatny. I jeśli wyjdzie, ze mam COVID to mój niebieski tez nie wychodzi z domu. Gdybym nie zrobiła testu i myślała, ze to grypa to nie ma przeciwwskazań, aby domownicy nie mieli kwarantanny. Oczywiście jest inne wyjście - nasciemniac w POZ i dostać się na test NFZ.
Druga okoliczność:
@Jarzyna_pinky U mnie masowo nawet zdrowych wysyłają, ale to firma płaci, nikomu nie wpadło do głowy samemu płacić, zwłaszcza że chorym wychodziły ujemne a zdrowym dodatnie. Paranoja z tym wirusem.

A teraz najbliższe terminy już i tak jak człowiek zdrowy. ()