@Ejdolf: R---------a mnie bardzo to ze taka Julka ma problem nauczyć się czegokolwiek na lekcje biologii albo innej chemii, natomiast w środku nocy potrafi wyrecytować definicje osoby nieheterotantoronto
@szpongiel: opisywanie zjawisk to obsesja? Ale ginekolodzy muszą mieć obsesję że posługują się terminami do opisu części intymnych. Jakaś tam łechtaczka, jajowód, macica, na cholerę to normalnemu zdrowemu na umyśle człowiekowi?
implikować że heteroseksualizm to opresja większości.
@szpongiel: xDDDD Czy ty czytasz te swoje wypociny? Zapostulowałeś szczególną tezę bez podstaw. Jeszcze jakbyś ją ujął w kategoriach hipotezy, to git, ale ty serio masz taki schemat myślenia?
@Emerkaes: to nie mój schemat tylko woketardów. Sprawdź o czym są krytyczna teoria dżender oraz krytyczna teoria queer ¯\_(ツ)_/¯ Zaś porównania do biologicznych nazw organów - kompletnie kulą w płot, gdyż rozmawiamy o pojęciach używanych (w takim wypaczonym seansie) przez denialistów biologii.
Czyli te wszystkie julki z twittera zafiksowane na swojej dezorientacji w temacie płci oraz inni woketardzi wpisujący se zaimki adekwatne do jednego ze 100 płaskoziemskich dżenderów w profilach społecznościowych są ginekologami?
Czyli te wszystkie julki z twittera zafiksowane na swojej dezorientacji w temacie płci oraz inni woketardzi wpisujący se zaimki adekwatne do jednego ze 100 płaskoziemskich dżenderów w profilach społecznościowych są ginekologami?
@szpongiel: Wskaż mi miejsce w moim rozumowaniu, które prowadzi do takich wniosków.
Chyba też #bekaztwitterowychjulek
@aIkohoIik: jak wAŻYWA bONDUELLE? XD
Ale ginekolodzy muszą mieć obsesję że posługują się terminami do opisu części intymnych. Jakaś tam łechtaczka, jajowód, macica, na cholerę to normalnemu zdrowemu na umyśle człowiekowi?
@szpongiel: xDDDD
Czy ty czytasz te swoje wypociny? Zapostulowałeś szczególną tezę bez podstaw. Jeszcze jakbyś ją ujął w kategoriach hipotezy, to git, ale ty serio masz taki schemat myślenia?
Zaś porównania do biologicznych nazw organów - kompletnie kulą w płot, gdyż rozmawiamy o pojęciach używanych (w takim wypaczonym seansie) przez denialistów biologii.
Czyli te wszystkie julki z twittera zafiksowane na swojej dezorientacji w temacie płci oraz inni woketardzi wpisujący se zaimki adekwatne do jednego ze 100 płaskoziemskich dżenderów w profilach społecznościowych są ginekologami?
Na wprowadzeniu abstraktu fenomenalistycznego "gender"?
@szpongiel: Wskaż mi miejsce w moim rozumowaniu, które prowadzi do takich wniosków.