Wpis z mikrobloga

  • 6
@MMARS XD A teraz jakie są? Oszukańcze? Drzewiej to było...

@pan-violaceus są piwa w stylu Gruit. Gdy jeszcze nie dodawano chmielu do piwa, za przyprawianie smaku służyły zioła. Ale to jeszcze wcześniej niż IXIw. Kiedyś Browar Profesja zrobił Gruit "Zielarka". Ale ciężko mi powiedzieć, czy dalej je produkują.
  • Odpowiedz
@pan-violaceus dupnij sobie dubbla, albo lambiczka, smak bez zmian od poczatku istnienia stylu, a lambic nawet pare wieków wstecz.
Z tradycyjnych polskich to masz styl Grodziskie na przykład, ale no tu już pewnie są zmiany, inne sposoby dymienia, profilowanie wody, lepsze drożdże i lepsza technologia ¯_(ツ)_/¯ ale warto spróbować, to z trzech kumpli daje rade, tylko najlepsze świeże imo.

@MMARS xDDD
  • Odpowiedz
@pan-violaceus: Niech Cię poczęstuje jakiś piwowar domowy - myślę, że to najbliższe smaki.
Tylko żadne tam IPA, tylko coś na naszych słowiańskich chmielach które przeżywają drugą młodość jak np. Lubelski, Marynka, Oktawia, Sybilla, Lunga ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@pan-violaceus: myślę, że mogły być porównywalne do piw domowych, komercyjne nie były jeszcze pasteryzowane, a stabilizowane były właśnie refermentacją. Nie było raczej takich czystych szczepów ejlowych, jak US-05, za to lagery pewnie smakowały podobnie jak dzisiaj te domowe. Słody wymagały prawdopodobnie dekokcji i przerwy białkowej, czego można uniknąć dziś, by uzyskać podobne efekty. Wiele stylów ma kilkaset lat lub przynajmniej te 100-150, więc ogólne zasady tworzenia receptur były podobne, chmiele mogły
  • Odpowiedz
@pan-violaceus: kup brytyjskiego bittera a jeszcze lepiej milda, będziesz miał obraz piwa sprzed lagerowej rewolucji. Generalnie piwa przed XX wiekiem były ciemniejsze i (z powodu kiepskiej technologii suszenia słodu), mętniejsze i miały pełniejszy, słodowy smak.
  • Odpowiedz