Aktywne Wpisy
Milo900 +258
![Jabby](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Jabby_Pc6dT8B2RD,q60.jpg)
Jabby +70
Chciałbym tylko przypomnieć że Trump poprzez swoich ludzi w kongresie przez pół roku blokował pomoc dla Ukrainy.
Teraz dzięki jakiemuś debilowi będzie blokował do ostatniego ukraińskiego żołnierza.
A polskie trumpoidy klaszczą uszami z radości że ich idol ma już wygraną w kieszeni.
#usa #trump #ukraina
Teraz dzięki jakiemuś debilowi będzie blokował do ostatniego ukraińskiego żołnierza.
A polskie trumpoidy klaszczą uszami z radości że ich idol ma już wygraną w kieszeni.
#usa #trump #ukraina
- Transport odbywa się właściwie bez kosztów (miotła chyba paliwa nie potrzebuje, więc jest to jednorazowy koszt, świstokliki również, niektórzy czarodzieje potrafią się teleportować, więc tutaj już nic nie płacisz, jedynie sieć fiuu zużywa zasoby w postaci proszku).
- Edukacja jest darmowa, zapewnia dzieciakom wyżywienie i mieszkanie przez większość roku, musisz tylko kupić im książki i inne przybory i masz spokój.
- Koszty mieszkania są raczej marginalne, prądu nie potrzebują, bo zastępuje go magia. Jeśli chodzi o jakieś czynsze/podatki od nieruchomości to przypuszczam, że też są znikome lub można jest łatwo obejść. W naszym świecie mieszkanie w mieście jest drogie, bo każdy chce mieć blisko do pracy/sklepów/rodziny/rozrywki. W świecie czarodziejów, tak jak wyżej napisałem, każdy może się teleportować, więc możesz postawić sobie chatkę w szczerym polu, gdzieś na końcu świata i codziennie rano teleportować się do piekarni po bułki za friko. Generalnie magia pewnie również ułatwia budowę domu, no i nie zapominajmy, że przestrzeń w świecie czarodziejów jest z gumy. Pamiętacie super-pojemną torebkę Hermiony albo maleńki namiot, w którym mieścił się cały tłum ludzi? Nawet kilkunastoosobowa rodzina na luzie zmieści się w malutkim domku.
- Wszystkie drobne prace fizyczne można zastąpić różdżką - sprzątanie, pranie, mycie naczyń itd. (W sumie zastanawiam się co robiła bezrobotna Wesleyowa przez te 10 miesięcy, gdy dzieci były w szkole i sama siedziała w domu?)
- Ubrania - wydaje mi się, że różdżka jest w stanie uszyć ciuchy Wesleyom, skoro istnieją np. samopiszące pióra to szycie nie powinno również stanowić problemu -
@rolnik_wykopowy: Jak Harry kupił Ronowi Omnikulary, to Ron kręcił nosem, ale Harry powiedział, że to będzie w ramach prezentu urodzinowego, więc Ron się ostatecznie zgodził, następnie Ron myśląc, że Galeony od krasnali są prawdziwe, oddał je Harremu w
Przykład, jak Molly wyciągała od Gringota jednego Galeona i trochę innych groszy, to za to kupiła całą wyprawkę do szkoły swoim rudzielcom, natomiast jak już chciałeś sobie kupić ciastko dyniowe, to byś musiał oddać nerkę, razem z tą wyprawką, żeby cię było na nie stać (
@FloweryTaste: @KK44: Hogwart miał fundusz, który wspomagał biednych uczniów. Sam Dumbledore o tym wspominał, gdy przyszedł odwiedzić Toma w sierocińcu. Dlatego nie potrafię zrozumieć, dlaczego Hogwart nie mógł kupić Ronowi nowej różdżki, ale Harry mógł dostać bardzo drogą i nowoczesną miotłę, chociaż mógł ją sobie kupić sam i nawet by tego nie odczuł. Miotła nie była niezbędna, różdżka owszem, więc Ron musiał męczyć się ze złamaną przez cały rok. Super szkoła.
Ja tylko przypominam że Wesleyowie to byli jednak wszyscy co do jednego wygrywami. Każdy z nich zrobił karierę i miał wysokie stanowisko. Oni żyli biednie bo chyba tak chcieli. Przecież starsi bracia rona byli potentatami zabawkowymi. Matka Rona na strzała #!$%@?ła Bellatriks która była jednym z najsilniejszych śmierciożerców mimo że średnio się zajmowała magią i zajmowała się gówniakami xD Przecież