Wpis z mikrobloga

@Hakunamatata57: @Reiter:

Grałem Turcją. Przyznam, że w pewnym stopniu się z Tobą zgodzę. Zamęt jest dość duży. Po chwili nie możesz czegoś "fokusować", bo kogoś tam nie masz. Kij wie skąd i dlaczego. Jednak jeśli się oczekuje, że Turcja będzie drugimi Niemcami to tak nie jest - i dobrze. Wszelkie te konflikty wewnętrzne mają dzielić, aby to państwo było słabsze. Ja przeszedłem w faszyzm i dołączyłem do Niemców. Zdobywając wcześniej
@Reiter: Same focusy to jak tam sobie ogarniesz. Poszedłem w jedną ścieżkę faszyzmu/nacjonalizmu. Trzeba szybko coś kąsać. Ja zacząłem od Arabii Saudyjskiej. Potem udało się Bułgarię. W wojnie z sojusznikiem Niemcem jeszcze Oman i kawałek Rumunii. Potem wiało nudą i zacząłem grać Niemcami po raz setny ;)
Różnie.

1. Sojusz z ZSRR vs cały świat
2. Standardowo
3. Kraizer i agresywnie
4. Kraizer i neutralnie
5. Historycznie
6. Faszystowsko defensywnie (Brytyjczycy atakowali Norwegie czy inne kraje i się do mnie przyłączały).

Nie gram komuchami i demokratycznymi. Komuchami, bo nic w drzewku nie ma. Demokratami, bo jest bardzo mało i gra się nimi zazwyczaj nudno.

Obecnie można coś kombinować szpiegami to mam pomysł znowu defensywy + stwarzać wojny domowe i