Wpis z mikrobloga

Określenie "Julka z Twittera" i zmasowany atak na dziewczyny posiadające swoje zdanie w internecie bardzo dosadnie pokazuje jak działa umysł #niebieskiepaski. Do tej pory internet zdominowany był przez mężczyzn. Kiedyś bardzo rzadko zdarzało się żeby na forach tematycznych czy nawet na portalach ze śmiesznymi obrazkami jak Wykop #pdk udzielały się dziewczyny, a gdy tak się działo mężczyźni często reagowali bezzasadnym ostracyzmem bądź deprecjonowaniem opinii kobiety.

Obecnie internet idzie w kierunku równouprawnienia, przez co coraz więcej kobiet przestaje bać się wyrażania solidarności w tematach ważnych ale również swojego zdania. Na pewno wielu osobom przeszkadza taki stan więc próbują deprecjonować zdanie kobiety w Sieci. Wcześniej powstało pojęcie #p0lka mające na celu ośmieszenie kobiet w Polsce jako ciągnących do obcokrajowców, mało inteligentnych i wyrachowanych księżniczek. Pojęcie dość szybko straciło moc głównie za sprawą mizoginów nadużywających go i robiących z siebie pośmiewisko. Stało się nieaktualnym memem podobnie jak pojęcie #madka wcześniej odnoszące się do kobiet próbujących wzbudzać czyjąś litość poprzez posiadanie dziecka, które straciło swoje oryginalne znaczenie na rzecz kobiety rozwiązłej utrzymującej się z zasiłków które otrzymuje na dzieci z "wpadek."

Dziś szczyty popularności należą do tagu #bekaztwitterowychjulek odnoszącego się tym razem do młodych dziewczyn z dobrych domów posiadających własne zdanie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że obiektem szykan są dziewczyny które nie wiedzą co mówią, chcą czuć się ważne, błaźnią się swoimi wypowiedziami. Natomiast nie tylko takie postawy są szykanowane pod tagiem.

Wygląda na to iż wystarczy mieć lewicowe poglądy, krytykować nacjonalizm, sztuczny patriotyzm, rasizm czy też wspierać równość aby znaleźć się w zacnym gronie "Julek." Nie trzeba długo myśleć nad powodem tego typu dyskryminacji. Czyż nie chodzi o to że dziewczyny posiadające pieniądze (nie potrzebujące wsparcia finansowego mężczyzny), posiadające wykształcenie, własne zdanie, pozycję (chociaż by liczba followerów), udzielające się na Twitterze czyli w internecie który do tej pory był domeną mężczyzn zaburza ich dotychczasową pozycję?

Let that sink in.

#bekazpodludzi #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #rozowepaski #twitter #mizoginia #rownouprawnienie
  • 236
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Phyrexia:
Bezwartościowa hybryda feminizmu/komunizmu dla debili. Świadczy o niskim IQ. A równość to wartość matematyczna a nie moralna.

"Jak ludzie są równi to jest dobro"
Przecież to jest poziom upośledzonego emocjonalnie dziecka z kompleksami i poczuciem niższości.

O "równość" walczą głównie osoby z dużym poczuciem niższości i silną potrzebą sztucznej kompensacji swoich wad i kompleksów.
  • Odpowiedz
Wygląda na to iż wystarczy mieć lewicowe poglądy, krytykować nacjonalizm, sztuczny patriotyzm, rasizm czy też wspierać równość aby znaleźć się w zacnym gronie "Julek." Nie trzeba długo myśleć nad powodem tego typu dyskryminacji. Czyż nie chodzi o to że dziewczyny posiadające pieniądze (nie potrzebujące wsparcia finansowego mężczyzny), posiadające wykształcenie, własne zdanie, pozycję (chociaż by liczba followerów), udzielające się na Twitterze czyli w internecie który do tej pory był domeną mężczyzn zaburza ich
  • Odpowiedz
@Phyrexia:
"My walczymy o pozycję" "domena mężczyzn".
Nawet tutaj widać niepewność i kompleksy, projekcja własnych kompleksów na innych i silny trybalizm opartny na resentymencie.
  • Odpowiedz
@Phyrexia
My się czujemy zagrożeni? My ciągle mówimy o obalaniu pozycji kobiet w społeczeństwie? My wołamy o parytety, bo brak nam zdolności do uczciwej konkurencji na rynku pracy?
Zazdrość, resentyment i trybalizm racjonalizowany walką o "równość". Słowo frazes oznaczające "daj mi to za darmo mężczyzno bo mam tzipę i sama nie potrafię".
  • Odpowiedz
@Phyrexia: Jesteś trollem, ale ok. Nie mają własnego zdania, są produktem dzisiejszych mediów i popkultury, każda powtarza to samo. Nie wiem czy są z dobrego domu, ale wszystkie są roszczeniowe i tylko wymagają od wszystkich żeby na nie łożyli od siebie nie dając nic. Nigdy nie będą dobrymi pracownikami czy posiadaczami własnego biznesu, bo ich popsute postrzeganie świata oraz dziecinne podejście do życia nie poradzą sobie z przeciwnościami i wyzwaniami
  • Odpowiedz
@Phyrexia: Krytykowane są walnięte ekstremistki, które często nienawidzą mężczyzn za sam fakt istnienia. Za 5-10 lat pójdą do pracy, a potem będą pomagać młodszym kolegom albo będą czyimiś szefami. Nie zmienią poglądów, tylko bardzie utwierdzą się w swojej nieomylności. Nie życzyłbym komuś pracować z kimś kto swoje życie w wieku od 15 do 25 lat spędził głównie na rozmawianiu o tym czemu faceci są źli, a jedyne co robią to
  • Odpowiedz
@buun:

A propos tych tekstów ,,kill all men'' etc Wydaje mi się, że ma to podobny wydźwięk jak all cops are bastards. Brzmi krzywdząco, ale chodzi raczej o to, żeby wyrazić swoje niezadowolenie do konkretnej sytuacji, niekoniecznie mając na myśli każdą jednostkę.


Pewnie, a okrzyki "Żydzi do gazu" to wyraz oburzenia na sytuację w Palestynie, luzie którzy to krzyczą niekoniecznie chcą powtórki z Holokaustu.
  • Odpowiedz