Wpis z mikrobloga

Myślicie że chodzenie drzwi do drzwi na krótkiej uliczce gdzie są interesujące mnie domki jednorodzinne i pytanie "czy nie obiło o uszy się Panu/Pani czy może ktoś wspomniał o sprzedaży" oraz "może jakby w przyszłości a nikt z rodziny nie chciał to ja zostawię kontakt do siebie", normalnie rozmawiając wszytko kulturalnie, byłoby dobrym sposobem na nie tyle co dowiedzenie się, ale bardziej na uzyskanie kontaktu z mieszkańcami? Wydaje mi się że jak zapytam pośrednika nieruchomości tego rejonu to popatrzy w ogłoszenia i powie że nic nie ma. Co myślicie, był ktoś z was w takiej sytuacji że polował na nieruchomość w określonym miejscu, niż to że brał co było? Jak coś takiego najlepiej załatwić? #nieruchomosci #pytanie #dom
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kt13: nie, będę mówił że mieszkam niedaleko co jest prawdą, a chodzę do pobliskiego Lidla. Przejeżdżałem albo zobaczyłem na google maps jak przeglądałem okolicy obie rzeczy są prawda.
@MilionoweMultikonto: i oczywiście jeszcze, gdzie jest p--------e 70 milionów Sasina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz