Wpis z mikrobloga

Troche mi was szkoda,ze wy nie widzicie tego genialnego skryptu ktory byl planowany przez lata.
Juz objasniam. Jak mowi przyslowie? Do 3 razy sztuka. Teraz wezmy Capsa. Caps byl 2 razy z rzędu w finale i 2 razy dostal 0-3. Do 3 razy sztuka,wiec tym razem mu sie uda wygrac. Dokladnie tak jak mowi przyslowie. Ale to nie wszystko, gdzie Caps gral zanim przeszedl do G2 i w jakiej druzynie #!$%@? final na IG? Tak jest, w FNC. Teraz skok w czasie o rok do przodu.Caps zgarnia #!$%@? 0-3 tym razem od FPX. I teraz patrzcie na to, kto losowal pary cwiercfinalowe? Ning i Tian, z IG i FPX. Kim sa tian i ning? Junglerami. Kto jeszcze jest junglerem? Jankos. A co brakuje Jankosowi,zeby wygrac doslownie wszystko co mozna bylo wygrac grajac profesjonalnie w lige? Tak jest, mistrzostwa swiata mu brakuje. Co to wszystko oznacza?

FNC vs G2 final w ktorym G2 wygrywa 3-0 po raz kolejny. Tak jest zapisane w gwiazdach i tak pokazuja wszystkie znaki na niebie i ziemi. Teraz sie wszystko zaczyna laczyc w idealna calosc.

#leagueoflegends
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A co brakuje Jankosowi,zeby wygrac doslownie wszystko co mozna bylo wygrac grajac profesjonalnie w lige? Odpowiedz brzmi umiejętności XD @Vezz:
  • Odpowiedz
@Vezz: G2 wywali się w ćwierćfinale na GenG. W tamtym roku doszli do finału w zasadzie na farcie, w ćwierćfinale wygrali z Damwon chyba tylko dzięki lepszej dyspozycji dnia, Marcin sam mówił, że przegrali prawie wszystkie treningi na nich, a mimo to na scenie pykło. A potem łatwy półfinał na SKT, które już wtedy było skończone.
  • Odpowiedz