Wpis z mikrobloga

Mirko,

Zamówiłam z dostawą do paczkomatu, numer od sprzedawcy początkowo mi nie działał, nie weszła też nowa przesyłka do śledzenia w apce inpostu. Zaczął się weekend, olałam. W poniedziałek nic nowego, dopiero wczoraj po 18 - paczka pojawiła się w aplikacji (o dziwo żadne powiadomienie mi nie wyskoczyło). Jedyny status paczki to "Zwrot do nadawcy", brak informacji o tym co się działo z paczką wcześniej, zero. Zadzwoniłam do sklepu, w którym twierdzą, że "w paczkomacie nie było miejsca na paczkę i kurier inpostu zdecydował mi się ją dostarczyć osobiście, więc powinna być za 3-4 dni z dostawą do domu". W życiu nie miałam takiej sytuacji - jak już nie ma miejsca w paczkomacie to zawsze przychodzi informacja, że albo można zejść odebrać albo przekierować albo podejmą próbę ponownego dostarczenia - nie tym razem. Miał ktoś kiedyś taką sytuację z inpostem? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#inpost #kiciochpyta
Norkanerka - Mirko,

Zamówiłam z dostawą do paczkomatu, numer od sprzedawcy początk...

źródło: comment_1602060457aprB9JDF4IC94VuvSb83WR.jpg

Pobierz
  • 3
@orzeszekziemny: odpisali mi z inpostu, że przesyłka wróciła do nadawcy, nie wyjaśnili dlaczego tak się stało, Pani poleciła mi złożyć reklamacje (po co? tego nie wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)).
Dziwi mnie, że na infolinii sklepu mi tak z dupy nakłamali, że niby kurier inpostu będzie do mnie dzwonił i umawiał się na dostarczenie do mieszkania....
No i generalnie sklep "nie może" mi tego wysłać jeszcze raz,