Wpis z mikrobloga

Miesiąc temu pisałem o tym, co się stało u mnie podczas pracy na stacji. Chodziło o to, że klient nie zapłacił 100 zł na paliwo i szef postanowił to podzielić na 4 pracowników, każdy po 25 zł. Ja postanowiłem za to nie oddawać (inni oddali xd), no bo się jeszcze w ogóle okazało, że w momencie, kiedy ten klient przebywał na sklepie, i rzekomo miałem go złapać, ja byłem całkowicie zajęty innym klientem XD Poprosiłem też szefa, żeby mi pokazał nagranie z kamer, ale on się sarkastycznie zaczął śmiać i powiedział, że jak wróci z papieroska, to mi pokaże. Ostatecznie nie pokazał, bo zapomniał. No on olewczo podszedł do tego, to ja też. I tak sobie wisiał ten mój brak 25 zł na liście przez miesiąc, aż wczoraj szef powiedział, że jeśli ktoś ma jakiekolwiek braki, to nie dostanie wypłaty przelanej na konto, ale dostanie ją do ręki (oczywiście po potrąceniu tego braku). I tak to się toczy ta walka o 25 zł XD #pracbaza
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dawek65: Jak nie zgłosisz tego do pip to jesteś po prostu frajer. Nie chcę Cię obrazić, ale no tylko frajer da się tak wydymać. Kasę do ręki bierz, ale tylko bez podpisywania kwitu i nie na kamerach. Jak nie będzie chciał to czekaj na przelew i jazda z nim. Prawo stoi po Twojej stronie a Janusza p-----l i zmieniaj robotę jak najszybciej.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dawek65: praca na stacji benzynowej to chyba największa k---a, gorsza od żabki.
Jak robiłem pierwszy miesiąc i wpadło mi manko 99zł, jaśnie szefowa od razu kazała oddać. Ja mówię tej starej ropie, że jeszcze nie dostałem nawet pierwszej wypłaty, a ta k---a do mnie bezczelnie "masz rodzinę, masz znajomych... musisz pożyczyć". I c--j na kasie, na desce 99zł brakowało aż nie oddałem. Stacja benzynowa też może być januszexem.
  • Odpowiedz
@dawek65: Co za stacja?
Bo większość tych koncernowych jest ubezpieczona od takich sytuacji (+ dobry monitoring) i im rybka czy ktoś płaci za paliwo czy nie, bo nie zwracają nic z własnej kieszeni.
  • Odpowiedz
@symis: To jest właśnie stacja koncernowa, ale szef nie chciał tego zgłosić, bo uznał, że jego przełożona, kierowniczka rejonu, i tak mu tej kradzieży nie uzna - rzekome nieodpowiednie zachowanie pracowników (czyli kolega rozmawiał z koleżanką, nie patrząc w stronię sklepu) i uznał też, że policja go wyśmieje, jak im to pokaże
  • Odpowiedz
@dawek65: mój kolega pracujący na stacji na ZAJAZ ścigania takich delikwentów. Raz widział, że okradają stacje to zamknął drzwi. Rozwalili je i za te drzwi chcieli mu potrącić z wypłaty. Doszło do wniosku, że jest monitoring i policja ma się zajmować złodziejaszkami a nie ty.
  • Odpowiedz
@dawek65: Czyli jak mi ktoś ukradnie rower, czy tam samochód i będzie nagranie że akurat w inną stronę patrzyłem to policja mnie wyśmieje jak będę chciał zgłosić... nkrz ()
  • Odpowiedz