Wpis z mikrobloga

Od bójki z kibolem nosiłem 2 miechy aparat Stacka na palec bo inaczej miałbym palec młotkowy czy coś takiego. Nosiłem go po to żeby go wyprostować. Zdjąłem aparat 4 dni temu i do tej pory mam prostego palca ale nie mogę go zgiąć do końca. Nie potrafię złożyć lewej dłoni w pięść czy czegoś dokładnie złapać lewa dłonią bo nie mogę go zgiąć i tyle. Nie da się nawet na siłę i pojawia się straszny ból. Dodatkowo naprodukowala się dużo niepotrzebnej skóry że palec się marszczy i musiały być uszkodzone nerwy bo mam inne poczucie dotyku w tym palcu. Lekarz na wizycie zanim zacząłem nosić kategorycznie zabraniał ściągać aparat z palca bo inaczej trzeba będzie zaczynac kuracje od początku. Oczywiście zależało mi żeby palec wyzdrowiał i było wszystko dobrze więc w przypadku palca stosowałem się do jego zaleceń. Nosiłem aparat żeby palec był prosty a nie zgięty więc teraz jest prosty i nie mogę go zgiąć. Składam serdeczne podziękowania naszemu specjaliście. Zostało mi ponownie udać się do lekarza na łamanie palca. Polska medycyna taka wspaniała. Niektórzy pewnie pamiętają ze miałem złamana kość w stopie i lekarz kazał mi leżeć półtora miesiąca a ja wróciłem po półtora tygodnia do pracy. Obecnie chodzę normalnie, mogę biegać, noga wygląda prawie normalnie no bo wiadomo że jednak będą zmiany jeśli się miało 3 kości złamane. Dietę i sposoby rehabilitowania i dbania o stopę ogarnąłem sobie sam i jest git. Z palcem stosowałem się do zaleceń i jest tragedia. Jeszcze się zastanawiacie dlaczego facet pójdzie do lekarza dopiero jak będzie z nim tragicznie? Jak widać nawet wtedy się nie opłaca.

#przegryw #takaprawda #medycyna #sluzbazdrowia #zalesie #chlewob....
  • 3
  • Odpowiedz