[szaloneneutrino]

263 + 1 = 264

Tytuł: Paradyzja
Autor: Janusz Zajdel
Gatunek: SF
Ocena: 9/10

Paradyzja to kolonia orbitalna, która od stu lat nie utrzymuje kontaktów z Ziemią. Jej mieszkańcy stworzyli własny, idealny ustrój społeczny. Ziemianie podejrzewają jednak, że władze kolonii naruszają fundamentalne prawa człowieka. Ziemski inspektor wysłany, żeby zbadać na miejscu sytuację, zastaje świat skrajnie różniący się od tego, co głosi oficjalna propaganda. Wszechobecna cenzura i bezlitosny system wymuszania lojalności zmusza obywateli do stosowania wręcz kabaretowych sposobów komunikacji. Ogarnięty paranoją rząd nie chce nawet ujawnić położenia sztucznej planety.

Niezła książka. Wciąga jak bagno. Co prawda domyśliłem plot twistu, ale nadal było ciekawie sie dowiedzieć, czy na pewno o to chodzi.

Wpis dodano za pomocą strony: https://bookmeter.ct8.pl

#bookmeter

[Nomad34]

@szaloneneutrino: Polecam jeszcze "Limes Inferior" tego autora.

[Policjant997]

@szaloneneutrino polecam wszystko Zajdla. Moim zdaniem wart więcej niż przeceniony Lem.

[szaloneneutrino]

@Nomad34: czytałem, też zajebiste

[szaloneneutrino]

@Policjant997: a co jeszcze polecasz w nastepnej kolejnosci?

[Policjant997]

@szaloneneutrino Cała prawda o planecie Ksi i oczywiście Limes Interior - moja ulubiona książka i zrobila na mnie wrażenie i wszystkich tym którym poleciłem. Nawet mój różowy który czyta same kryminały powiedział że spoko. Tylko zakończenie rozczarowujące w #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[szaloneneutrino]

@Policjant997: tak, takie deus ex machina, ale reszta książki jest dużo lepsza

[Nomad34]

@szaloneneutrino @Policjant Ja bym jeszcze dorzucił zbiór opowiadań "Dokad jedzie ten tramwaj?". Czytałem je co prawda ostatni raz w liceum, ale pamiętam, że jedno opowiadanie zrobiło na mnie wtedy spore wrażenie. Nie pamiętam dokładnie treści, ale coś o stworzeniu człowieka. Może teraz odebrałbym je inaczej, ale wydaje mi się, że warto.

[T.....l]

@szaloneneutrino: Polecam cylinder van troffa tegoż autora

[George_Stark]

@Nomad34: To opowiadanie to "Relacja z pierwszej ręki". I warto.