Nasza ulubiona truskaweczka @binuska dała kolejny popis w tym wpisie. Po pierwsze, słynny czakram wawelski to zwykła legenda miejska, której wielbiciele bioenergoterapeuty Zbigniewa Nowaka — że o legendarnym Kaszpirowskim nie wspomnę — by się nie powstydzili. Kolumna (źródło zdjęcia) przedstawiona na tym zdjęciu o pozostałość po nieistniejącym już wawelskim kościele pod wezwaniem św. Gereona — a nie Gerona, jak by chciała @binuska. Przedstawiony motyw nie ma nic wspólnego z głagolicą: to typowy dla rzeźby romańskiej motyw plecionkowy (por. tu, s. 73-74), o czym przeczytać możecie w wymienionym chwilę wcześniej odnośnym opracowaniu. Kluczowy fragment monografii:
Prowadzone przez Zygmunta Hendla i Adolfa Szyszko Bohusza w latach 1914-1918 badania pod zachodnim skrzydłem zamku królewskiego doprowadziły do odkrycia pozostałości, jak dziś się uważa, romańskiej bazyliki pałacowej pw. św. Marii Egipcjanki, w której obrębie znaleziono zdobiony plecionką kapitel kolumny, prawdopodobnie podtrzymującej niegdyś emporę w południowym ramieniu transeptu kościoła. Kapitel o wymiarach podstawy 45 x 45 cm i wysokości 50 cm posiada cztery tarcze ozdobione zbliżonym motywem utworzonym z trójpasmowej plecionki. Pasma ornamentu tworzą w narożnikach tarcz dość regularne pętle połączone z sobą pośrodku odcinkami krzyżującymi się na kształt litery X, a u góry i dołu odcinkami lekko wybrzuszającymi się na zewnątrz. Pośrodku układu plecionkowego na każdej z tarcz znajdują się niewielkie motywy, zapewne o znaczeniu symbolicznym (równoramienny krzyżyk w kole, rozeta sześciolistna, dwie rozety ze współsrodkowymi okręgami).
@powsinogaszszlaja: W swej złośliwości nazwałem ją w rewanżu wtedy per truskaweczka i dodałem, że "średniowieczny okupant" i "miłośnik kleru" to moje imiona ¯\(ツ)_/¯
@OjciecMarek: Gdy plotła głupoty o kaplicy zamkowej w Lublinie zwracałem uwagi na brednie, odpowiedź moderacji - zgłoszenie nieprawidłowe i Anki, że oni nie są historykami sztuki i nie są w stanie tego zweryfikować. Wystarczyło kliknąć i tam jest podane na tacy. Z jednej strony jest to śmieszne co robi binuska, ale z drugiej jest to dezinformacja dla osób niewtajemniczonych i szukających informacji.
@powsinogaszszlaja: Wiem, miałem tak samo. Sam zgłaszałem jej posty - wraz z podanymi na tacy informacjami prostującymi brednie - jako jeden z pierwszych, podobnie m. in. @michelney czy @IgorK, jeszcze zanim wzięła się za to pani_doktor.
@OjciecMarek: Przestaję się dziwić. Gdy widzę po prawej wpisy z tysiącem lub więcej plusów pod wpisem - robię kupę i aplauz, dochodzę do wniosku, że najważniejsze są kliknięcia, a treść może być g...( ͡°͜ʖ͡°)
@OjciecMarek: antynaukowa szuria powinna być bezlitośnie banowana na wypoku, ale oczywiście po co, nie @Moderacja? Miesiąc dla laski, która co najmniej od roku postuje te bzdety... kaman...
Nasza ulubiona truskaweczka @binuska dała kolejny popis w tym wpisie. Po pierwsze, słynny czakram wawelski to zwykła legenda miejska, której wielbiciele bioenergoterapeuty Zbigniewa Nowaka — że o legendarnym Kaszpirowskim nie wspomnę — by się nie powstydzili. Kolumna (źródło zdjęcia) przedstawiona na tym zdjęciu o pozostałość po nieistniejącym już wawelskim kościele pod wezwaniem św. Gereona — a nie Gerona, jak by chciała @binuska. Przedstawiony motyw nie ma nic wspólnego z głagolicą: to typowy dla rzeźby romańskiej motyw plecionkowy (por. tu, s. 73-74), o czym przeczytać możecie w wymienionym chwilę wcześniej odnośnym opracowaniu. Kluczowy fragment monografii:
Tutaj szerzej o czakramie_.
Z jednej strony jest to śmieszne co robi binuska, ale z drugiej jest to dezinformacja dla osób niewtajemniczonych i szukających informacji.
@OjciecMarek: jesień przyszła, objawy się nasilają ;-)
@OjciecMarek: Dużo jest też w książce Święcha "Klątwy, mikroby, uczeni"
Komentarz usunięty przez autora
xD
Miło, że komuś się jeszcze chce to prostować po ostatniej aferze.