Udało mi się w końcu zważyć. 76,5kg. Wrzucam też zdjęcia, nie na czczo (zrobione po lunchu) ale zawsze coś. Wagę mam zamiar kontroliwać raz na tydzień, zdjęcia może raz na dwa tygodnie.
@Kotniepies: Tu chodzi o równomierne zejście tłuszczyku i zminimalizowanie zwisów. Deficyt to chyba oczywista oczywistość dla kogoś kto chce schudnąć. Ale trzeba też w c--j się pomęczyć i zalać potem, żeby to miało ręce i nogi.
@Igielny: Bo trudno nazwać jogurt z owocami i batonem proteinowym obiadem, a nie jest też przekąską. Dlatego słowo lunch jest najbardziej pasujące. Danie obiadowe jem w porze kolacji.
Wrzucam też zdjęcia, nie na czczo (zrobione po lunchu) ale zawsze coś.
Wagę mam zamiar kontroliwać raz na tydzień, zdjęcia może raz na dwa tygodnie.
#odchudzanie #chudnijzwykopem #madamejochudniecudnie #pamietnikodchudzania
Bo trudno nazwać jogurt z owocami i batonem proteinowym obiadem, a nie jest też przekąską. Dlatego słowo lunch jest najbardziej pasujące. Danie obiadowe jem w porze kolacji.
Komentarz usunięty przez autora
#dziennikodchudzania
Komentarz usunięty przez autora
Dzięki!