Aktywne Wpisy
powodzenia +90
byłem w Auchanie 10 minut przed zamknięciem w sobotę, poszedłem do lodówki z produktami bliskimi terminu ważności (zwykle jest to mięso, sery itp), są przecenione o jakieś 10% xD i akurat podszedł pracownik i zaczął je przerzucać do wózka ze zdjęcia. niesprzedanych produktów było naprawdę dużo. wdałem się z nim w krótką rozmowę i dowiedziałem się, że:
- kiedyś przecena na takie produkty była 40-50% i wówczas sprzedawało się praktycznie wszystko
- teraz przecena to jakieś 10% i bardzo duzo się nie sprzedaje
- zawartość tego koszyka, do którego przerzucał towary, idzie do utylizacji
- pracownicy nie mogą brać takich towarów dla siebie, Auchan woli płacić za utylizację najwyraźniej xD
- kiedyś przecena na takie produkty była 40-50% i wówczas sprzedawało się praktycznie wszystko
- teraz przecena to jakieś 10% i bardzo duzo się nie sprzedaje
- zawartość tego koszyka, do którego przerzucał towary, idzie do utylizacji
- pracownicy nie mogą brać takich towarów dla siebie, Auchan woli płacić za utylizację najwyraźniej xD
xBURNx +20
Rzadko się tu udzielam ale jest nocna, proszę o wsparcie. Siostra jest w szpitalu po wypadku jako pasażer, przeżywam to niesamowicie. Jest w śpiączce, ma liczne zĺamania miednicy, uszkodzoną śledzione, wątrobę, i nerkę (╥﹏╥) po prostu czułem że muszę jej to napisać, najprawdopodobniej nie pamięta wypadku
Co zrobiłem:
Dodałem do posiłków niskokaloryczne owoce (ogórki, pomidory, papryki) i grzyby (pieczarki, boczniaki). Starałem się jeść mniej-więcej tyle samo (wagowo) mięsa/jajek co tych dodatków. Mniej więcej w połowie eksperymentu skończyła mi się śmietanka 30% do kawy, więc zastąpiłem mlekiem bez laktozy. Generalnie ilość kalorii na gram jedzenia poleciała mocno w dół.
Kiedy zdecydowałem się zakończyć eksperyment, przez kilka dni jadłem jw. ale z wyłączeniem dodanych roślin (tzn. nadal mleko do kawy).
Efekty:
- Zwiększony apetyt po kilku dniach.
- Przybieranie na masie, jw.
- Znacznie zwiększona ilość odchodów.
Dyskusja:
Wyniki są spójne z mechanistycznymi badaniami porównawczymi (Hall et al 2019, Hall et al 2020), w kontekście tego, że wolumetryka nie determinuje ilości przyjmowanych kalorii; asocjacja niskiej gęstości energetycznej jedzenia z mniejszym apetytem wydaje się niekauzalną koincydencją. Zwiększony apetyt wraz z większą różnorodnością smakową posiłków jest spójny z neurobiologicznym podejściem do tematu przyczyn otyłości (Guyenet i Schwartz 2012); pod względem smakowitości i indukcji chęci zjedzenia tego samego jeszcze raz, "mięso + owoce/grzyby" przebija "samo mięso", mimo znacznie mniejszej ilości kalorii na gram. Objawiało się to tutaj chęcią zjedzenia większej ilości posiłków mimo braku uczucia głodu per se - apetyt niehomeostatyczny został zwiększony.
W komentarzu przykłady posiłków.
#keto #lowcarb #carnivore
@ophiuchus: Raczej - jeśli miałbym spekulować - nie ma to znaczenia.
@Kowixx: Obowiązują maski, więc anonimowość była. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@BarkaMleczna: Jeszcze mi szkorbut nie ujął rozumu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)