Wpis z mikrobloga

@futbolowiecc: my (czyli tłumacze) w większości mamy działalność gospodarczą, musimy płacić ZUS, podatki, i jeszcze coś na tym (o zgrozo) zarobić. Odpowiedz sobie na pytanie, co by było, gdybyśmy tłumaczyli „po kosztach”. I tak jak poprzednicy pisali: nie ma zdalnego tłuamczenia uwierzytelnionego (chyba że wyślesz tłumaczowi dokument pocztą, a on Ci odeśle tłumaczenie).
nie ma zdalnego tłuamczenia uwierzytelnionego


@OSH1980: można poświadczać podpisem elektronicznym i w świetle prawa to równoznaczne z normalnym podpisem. Tyle, że pani Grażynka w urzędzie może tego nie przyjąć, bo się wystraszy. Wtedy trzeba prosić o odmowę na piśmie, trochę pokopać się z koniem i zwykle się jednak da.
@lent: o proszę, to ja chyba jakis zacofany jestem...


@OSH1980: Minus jest tylko taki, że podpis elektroniczny to właściwość dokumentu elektronicznego i jeśli masz wymóg złożyć coś na piśmie, to taki wydruk nie jest ważny.