Wpis z mikrobloga

Ostatnio czytając wpisy z #polskiedrogi naszła mnie pewna rozkmina - codziennie w drodze z pracy mijam rondo półturbinowe (dla zainteresowanych Rondo Uniwersyteckie w #szczecin) i wielokrotnie już zdarzyła mi się sytuacja w której nie wiele brakowało do kolizji. Patrząc na zdjęcie, ja będąc zielonym chce zjechać na zewnętrzny pas i opuścić rondo. W miejscu oznaczonym fioletową strzałką daje kierunek, a w miejscu gdzie jest "x" często ktoś mi wyjeżdża i też chce zjechać pierwszym zjazdem. Problem pojawia się ponieważ ten pas do zjazdu jest bardzo krótki i w momencie kiedy ja zaczynam włączać kierunek to ktoś mi się potrafi przysłowiowo #!$%@?ć na ten pas (czerwony, kolizja występuje w miejscu oznaczonym 'x'). Moje pytanie jest czy taka osoba (czerwony) jest traktowana jako włączająca się do ruchu i jest to wymuszenie, czy że już porusza się po tym pasie i to ja muszę ustąpić pierwszeństwa?

#prawojazdy #rondo
musicshaggy - Ostatnio czytając wpisy z #polskiedrogi naszła mnie pewna rozkmina - co...

źródło: comment_1601400267Gi4PBPsFngTjTzqGXqeOFR.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
jest traktowana jako włączająca się do ruchu


@musicshaggy: Oba pojazdy są w ruchu, nikt tu się nie włącza do ruchu.

Czerwony ma tam "ustąp" oraz trójkąty wyznaczające miejsce zatrzymania. Musi zatem ustąpić pierwszeństwa pojazdom na rondzie, w tym Tobie jeśli sygnalizujesz zamiar zmiany pasa. Nie wjeżdżałbym na pewniaka, ale trąbiłbym na czerwonego wjeżdżającego na pewniaka.
  • Odpowiedz
Moje pytanie jest czy taka osoba (czerwony) jest traktowana jako włączająca się do ruchu i jest to wymuszenie, czy że już porusza się po tym pasie i to ja muszę ustąpić pierwszeństwa?


@musicshaggy: taka osoba nie jest traktowana jako włączająca się do ruchu bo ona już jest w ruchu, a jedynie musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom będącym na rondzie. Również tym, które zmieniają pas ruchu. To na niej spada odpowiedzialność by wyczuć
  • Odpowiedz
@musicshaggy: Ale co wy tutaj gadacie, że jest jakiś idiotyzm albo, że przepisy kolidują. Sytuacja jest jasna jak słońce, jest wyznaczone miejsce do zatrzymania się w celu ustąpienia pierwszeństwa, twój X jest za tym miejscem, czyli w razie kolizji jest twoja wina bo to ty wjechałeś na pas, którym on się już poruszał. Oczywiście rozumiem frustracje, kiedy to ty jedziesz już sobie rondem 50km/h a typ wjeżdża na rondo ci przed
  • Odpowiedz
Dlatego powtórzę. Rondo powinno być albo w pełni zwykłe, albo w pełni turbinowe. Koniec kropka.


@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: najlepsze jes to, że przed tymi rondami nie ma znaków pionowych określających kierunki ruchu. O wszystkim dowiadujesz się dopiero jak wjeżdżasz na to rondo więc jak chcesz jechać z prawego pasa na zjazd dalszy niż pierwszy w prawo to masz zonka. XD
  • Odpowiedz
Sytuacja jest jasna jak słońce, jest wyznaczone miejsce do zatrzymania się w celu ustąpienia pierwszeństwa, twój X jest za tym miejscem, czyli w razie kolizji jest twoja wina bo to ty wjechałeś na pas, którym on się już poruszał.


@meshack: no tak nie do końca to działa w ten sposób. Jak komuś wymusisz na zwykłym prostopadłym skrzyżowaniu, ale będziesz już całym swoim pojazdem na pasie ruchu tak, że pojazd, na którym
  • Odpowiedz
@Krupier: W większości wypadków właśnie tak będzie i tak uzna winę policja oceniając po miejscu uderzenia. Chyba, że masz kamerkę i będzie widać, że ktoś naprawdę odwalił i jechałeś rozpędzony a ktoś dynamicznie wpieprzył ci się przed maskę. Ale w większości normalnych wypadków gdzie ktoś po chamsku wjedzie, tak że nie wpieprza ci się przed maskę, ale będziesz musiał przyhamować jak się będzie rozpędzać, chociaż koleś mógł ewidentnie poczekać aż przejedziesz
  • Odpowiedz
@meshack: no nie będzie twoja wina bo ustąp pierwszeństwa jest jasne i klarowne. Wjeżdżając na rondo masz ustąpić pierwszeństwa wszystkim, także tym, którzy są w trakcie zmiany pasa. Twoje ryzyko czy to zrobisz i jak dobrze wyczujesz moment. Jak nie wyczujesz to będziesz mieć problem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Szczególnie, że na tych naszych patologicznych półturbinowych jest bardzo mało miejsca na tych pasach do skrętu od razu
  • Odpowiedz
@Krupier: Nie mam doświadczenia w kolizjach ani w sądzeniu się o czyjąś winę, więc nie będę się kłócić, ale wydaje mi się, że jeśli nie ma nagrania, to jednak miejsce uderzenia jest głównym sposobem do odwzorowania przebiegu kolizji.
  • Odpowiedz
najlepsze jes to, że przed tymi rondami nie ma znaków pionowych określających kierunki ruchu. O wszystkim dowiadujesz się dopiero jak wjeżdżasz na to rondo więc jak chcesz jechać z prawego pasa na zjazd dalszy niż pierwszy w prawo to masz zonka. XD


@Krupier: To to już w ogóle insza patologia. Ogólnie te potworki są tragiczne. Prawilne ronda w taki sposób to już nawet szkoda strzępić ryja. Oczywiście efektów w postaci korkowania
  • Odpowiedz
Wjeżdżając na rondo masz ustąpić pierwszeństwa


@Krupier: A będąc w miejscu X, o którym mowa na rysunku opa, już nie wjeżdżasz, tylko jedziesz po pasie, tak samo jak ten kierowca obok, dlatego dla mnie to też nie jest do końca takie jasne i klarowne -.- Mówię, jako pasażer, bo sama unikam prowadzenia auta ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ko_owrotka: nie do końca, samochód z podporządkowanej jeszcze by cały w tym miejscu nie wyjechał. Na zdjęciu może tego nie widać, ale te pasy są dość krótkie.
  • Odpowiedz