#anonimowemirkowyznania Pytanie zwłaszcza do Mireczków, którzy mieli okazję studiować na więcej niż jednej uczelni, ale oczywiście nie tylko. Ciekawi mnie Wasza opinia na temat tego, jakie przełożenie na rzeczywistość mają rankingi uczelni (jak choćby ranking "Perspektyw") i na ile różni się od siebie studiowanie na poszczególnych uczelniach spośród tych powszechnie rozpoznawalnych. Nie chodzi mi o zestawianie UJ z jakimś PWSZ w mieście powiatowym, na którym są 3 kierunki na krzyż, kadra dojeżdżająca z większego ośrodka i więcej miejsc niż chętnych na studia. Założmy, że mówimy o kilkunastu największych uczelniach w Polsce. Dajmy na to taki UMK w Toruniu a UAM w Poznaniu, UW a UŁ, UŚ w Katowicach a UMCS w Lublinie czy na przykład UWM w Olsztynie a UG. Czy z perspektywy studenta faktycznie odczuwa się tę różnicę kilku miejsc w rankingu? Jeśli tak, to jak konkretnie? Czy warto Waszym zdaniem przeprowadzać się dalej za tym samym kierunkiem, który miałoby się na miejscu albo w bardzo bliskiej okolicy?
Xylos: Mam porównanie UMK a US. Na UMK bardziej cisnęli i częściej miałam wrażenie, że nikt nie czyta mojej pracy tylko wstawia 2. Gdy ktoś mówił, że ma poprawkę czy warunek, to kompletnie nikt się nie dziwił, normalna sprawa i nawet najlepsi mieli jakieś poprawki. Na US mniej wymagali, jakbym miała określić to tak o 30% w porównaniu z UMK. Nie miałam żadnej poprawki. Moja subiektywna opinia - na US wykładowcy
studenciak: Studiowałem Informatyke na AGH/IET, a pozniej robilem magisterke na gownouczelnii i... to była przepaść. Tu nawet nie ma co porównywać bo to tak jakbyś chciał porównać g---o do twarogu. Oczywiście tym gównem była ta gównouczelnia, której nazwy nie wymienie.
@AnonimoweMirkoWyznania: moim zdaniem większość uczelnii ma podobny poziom w-------a xd (w głównej mierze wszystko zależy od prowadzącego) różnica robi się między uniwersytetem a politechnika. IMO uniwersytet skończy teraz każdy o ile ma wystarczająco dużo samozaparcia
@AnonimoweMirkoWyznania: Zgadnij kto twierdzi, że nie ma różnicy i czemu tak sobie wmawiają i będziesz miał odpowiedź ;) Jest spora różnica, chociaż to oczywiście zależy od kierunku, pewnie da się trafić dobrą kadrę na mniejszych uczelniach, ale co do zasady te rankingi istnieją nie bez powodu. Ja studiowałam na 3 uczelniach w życiu, najlepszej publicznej w Polsce, najlepszej prywatnej w Polsce i jednej z najlepszych na świecie. Poziom był świetny,
Pytanie zwłaszcza do Mireczków, którzy mieli okazję studiować na więcej niż jednej uczelni, ale oczywiście nie tylko. Ciekawi mnie Wasza opinia na temat tego, jakie przełożenie na rzeczywistość mają rankingi uczelni (jak choćby ranking "Perspektyw") i na ile różni się od siebie studiowanie na poszczególnych uczelniach spośród tych powszechnie rozpoznawalnych. Nie chodzi mi o zestawianie UJ z jakimś PWSZ w mieście powiatowym, na którym są 3 kierunki na krzyż, kadra dojeżdżająca z większego ośrodka i więcej miejsc niż chętnych na studia. Założmy, że mówimy o kilkunastu największych uczelniach w Polsce. Dajmy na to taki UMK w Toruniu a UAM w Poznaniu, UW a UŁ, UŚ w Katowicach a UMCS w Lublinie czy na przykład UWM w Olsztynie a UG. Czy z perspektywy studenta faktycznie odczuwa się tę różnicę kilku miejsc w rankingu? Jeśli tak, to jak konkretnie? Czy warto Waszym zdaniem przeprowadzać się dalej za tym samym kierunkiem, który miałoby się na miejscu albo w bardzo bliskiej okolicy?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f6cd940f49ad326e7b1b213
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
Czy studia na uczelniach typu UW, UJ, UŁ, UŚ, UWr, UAM, UMCS, UWM, UG, UMK mocno się różnią?
Zaakceptował: sokytsinolop