Wpis z mikrobloga

3 miesiące na finie minęły jak jeden dzień. Ok, po kolei, bo chcę być dość rzetelnym.

Parę słów osobie:w terminologii wykopu trochę Oskarek, bo 23 lata,190 cm, przystojny, prawie stówka na wadze ( jestem dość mocno #!$%@?, w życiu zjadłem kreatyny na kilogramy), częste imprezy, ekstrawertyk, praca z klientem i nienajgorsza kariera.
A po co to piszę?Bo gówno to wszystko daje kiedy przychodzi do tematu łysienia. Serio. Jeśli nie jesteś ultra giga turbo chadem 14/10, ktory może szczęką rozbijać orzechy to bez włosów będziesz wyglądał po prostu beznadziejnie Ja też bez włosów wyglądałbym beznadziejnie. Włosy są abolutnie fundamentalnym elementem atrakcyjności u faceta. Z jakiegoś powodu multimiliarder wysyłający auta w kosmos Elon Musk, zarabiający dziesiątki milionów, najlepszy strzelec w historii największego klubu w Anglii i reprezentacji Wayne Rooney czy sławny na cały świat kucharz Gordon Ramsay i wielu innych facetów, mających kupę kasy, sławę, branie i osiagnięcia dawali #!$%@? o stan włosów.

Łysienie: Imo jest to DPA. Zauważyłemm je mniej więcej rok temu, a zauważyłem na późnym etapie, bo ubytki były widoczne głównie na koronie. Przód stracił też trochę gęstości, ale jednak zawsze było z czego ulepić "pędzel", którego gęstość przyprawiała o coraz większy powód do płaczu, bo jeszcze dwa lata temu miałem piękne, brązowo - blond włosy, z których można było #!$%@?ć każdą możliwą fryzurę.

Terapia: od początku lipca biorę finasteryd i tylko finasteryd. Nie opuściłem ani jednej tabletki, biorę Finapil 1mg, parę razy się zdarzyło, ze jak czekałem na receptę ( #!$%@? POZ ) to kolega poratował 1,25 mg finasteru. Poza tym łykam sobie na noc kompleks witamin i biotynę.

Efekty: Widać na zdjęciu. Starałm się zrobić identyczne zdjęcie ( nawet koszulkę specjalnie założyłem tę samą ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) stanu zero i stanu na teraz. Keep in mind, że nie obcinałem w ogóle góry włosów od tego czasu, tnę tylko boki regularnie, nie mniej jednak wydaje mi się, ze jakiś postęp jest. Pomijając kwestie wizualne, może to placebo, ale mam wrażenie, ze czuję jakby więcej włosów pod ręką dotykając się po głowie, jest taka jakby sprężystość a jak ułożę pędzel na pastę, to wraca trochę to dawne poczucie, że on trochę waży ( ͡° ͜ʖ ͡°) Anyway, niech inni ocenią. Mam wrażenie, ze trochę się ten placek na górze zamyka i robi mniejszy, ale no to już pozostawiam do oceny.
W przyszłości nie wykluczam jakiegoś HT dla dogęszczenia, nie mniej na tę chwilę zostaję przy finie i obserwuję dalej sytuację

Co dalej: na pewno dalej finasteryd, minoxidil rozważę ewentualnie za kilka miesięcy.

W załaczniku start, tutaj pod linkiem 3 miesiące:
https://i.postimg.cc/PfLyzd7Y/3-mnths.jpg

#lysienie #finasteryd
Warrior_97 - 3 miesiące na finie minęły jak jeden dzień. Ok, po kolei, bo chcę być do...

źródło: comment_1600888216zZ4sFUSnkbrYPvUdOfeFMm.jpg

Pobierz
  • 34
  • Odpowiedz
Próbuj próbuj, szkoda, że tak późno załapałeś, że masz gniazdo z tyłu. Tak czy siak, jest spora szansa, że odrośnie
  • Odpowiedz
@JohnyL: Pułapka noszenia długich włosów, noszę od zawsze takie fryzury, że generalnie jak mówiłem ludziom z otoczenia, ze wchodzę na fina to pytali "ale jak to, przecież nie masz zakoli" XD
  • Odpowiedz
@Warrior_97: nikt jeszcze nie znalazł środka na porost włosów. Twoja sytuacja nie jest dobra pod tym względem, Oskarku, ale ty chcesz ją tylko pogorszyć na beznadziejną. Można polubić, szanować, pokochać, być oczarowaną przez łysiejącego Oskarka. NIE można tego zrobić z zakompleksionym, przewrażliwionym i szukającym dziwacznych terapii na włosy Oskarkiem. Taka prawda.

  • Odpowiedz
@Warrior_97: miałem tak samo. Laski same sie za mna oglsdaly a ze jestem wysoki to nikt nie widzial bocianiego gniazda, ale zawsze sie z tym zle czulem. Nic nie pomagalo, zadne szampony czy cos. Pomoglo sciecie sie na lyso mimo ze wszyscy mowili ze bede zle wyglądał. Jak sie scialemto pocieszali ze nie jest tak zle, ale ja wiedzialem ze jest zle. Laski przelstaly się ogladac. Ale sa plusy: zaczalem rwac
  • Odpowiedz
@looongier: No bo szampon to może ewentualnie pomóc jak jesteś spocony XD
Tutaj toczymy dyskusję o drugiej najsilniejszej pigule hormonalnej, z pomocą której ludzie trzymają włosy latami.

Btw, ja nikomu nie narzucam, ze ma koniecznie walczyć, uważam natomiast, ze jeżeli komuś zależy to powinien chwytać fina/duta a nie godzić się z losem.
  • Odpowiedz
@JohnyL: Właśnie ostatnio sporo o tym czytałem j planuję spróbować, bo aplikacja minoxa przyprawia mnie o skręt żołądka, niemniej oczywiście jak będzie trzeba to oczywiście będę korzystał.

Chcę tylko zobaczyć ile wycisnę z samego Fina, więc pewnie minox jakoś od 2021.
  • Odpowiedz
@Warrior_97: Ja podobnie, teraz na finie myślę, że dobije do 1.5 roku, zostało jeszcze 6.5 miesięcy, jak będzie okej, to wstrzymam się z oral minoxem, jak nie, no to wtedy jedziemy po bandzie, oral minox + dut i inne rzeczy, może do tego RU.
  • Odpowiedz
Aha, i jeszcze dodam jedną rzecz.

Nie piszcie mi tu żadnego bluepillowego gówna o charakterze, pewności siebie, obcinaniu się na łyso czy innych tego typu, albo o tym manlecie Stathamie, który by bez milionów na koncie mógł posunąć conajwyżej 30 letnią rozklapiuchę XD
To jest wpis zaadresowany do osób zainteresowanych efektami działania finasterydu, które np chcą zapytać o kwestię przyjmowania, dawkowania, chcą podzielić się przemyśleniami, poradami, doświadczeniami etc.

Mój hajs, moje włosy
  • Odpowiedz