Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nic mnie tak na wykopie nie triggeruje jak wykopki wypowiadające się na temat dzieci. Ja wiem, że to jest w przypadku znakomitej większości kwestia dojrzałości, ale może chociaż jeden baran się zawaha zanim napisze kolejny kretyński komentarz. Jest kilka równie #!$%@?ących grup:

1. "Nie mów mi, że jak nie mam dzieci, to nie mogę się wypowiadać na temat tego jak je wychowywać". Otóż #!$%@? nie możesz. Tak samo jak ja nie mając miliona dolarów na koncie nie mówię jak się zarządza milionem dolarów na koncie, nie mając raka nie mówię jak się powinno żyć z rakiem, nie będąc lekarzem nie mówię jak sobie radzić z tym, że Ci pacjent w młodym wieku umiera na rękach. Jeśli czegoś nie robisz, to przestań #!$%@?ć o tym, że wiesz co z tym zrobić. Naprawdę, nie masz dzieci, morda w kubeł. I nie, dzieci starszej siostry ciotecznego szwagra, które widujesz na Wielkanoc, to nie jest tak jakbyś je miał. Widzicie tylko skrawek rzeczywistości i trudu wychowania i w oparciu o to wygłaszacie swoje kretyńskie tezy.
2. "Wszystko przez bezstresowe wychowanie. Kiedy ja byłem mały..." i tu pojawia się jakaś patologiczna wizja rzeczywistości. Pomijając Wasz kompletny brak wiedzy na temat tego czy bezstresowe wychowanie jest (a raczej czym nie jest), to dla Was sprowadza się to po prostu do prania dziecka po dupie. Jeśli więc nie powinniście zamknąć papy w temacie z uwagi na brak dzieci, tylko je macie i gadacie tego typu brednie, to również zamknijcie japy. Waszym dzieciom jest prawdopodobnie potrzebna pomoc i Wam zresztą też.
3. "Ja taki nie byłem, jak ktoś nie umie dziecka wychować to niech go nie robi lepiej". Niech np. do restauracji nie chodzi ten, kogo dziecko nie umie się zachować. #!$%@?, jakby Wam ktoś nagrał film z Waszym zachowaniem od 2 do 10 roku życia to byście byli przerażeni co to za potwór. Dziecko odpowiednich zachowań się musi nauczyć. Proces kształtowania trwa mniej więcej do 10 roku życia właśnie. Na świecie jest 7 miliardów ludzi - jedni pewne rzeczy pojmują szybciej, inni później.
4. "Skoro tak marudzisz na to dziecko, to po co je robiłeś? Jak można powiedzieć, że dziecko Ci psuje plany?". Bo chcę. Tak samo jak marudzę czasem na pracę, którą tak naprawdę lubię, na żonę czy męża którego kocham, tak samo marudzę na dzieci. To jest naprawdę wyczerpujący tryb życia, a ludzie lubią marudzić. A jak są wyczerpani, to marudzą jeszcze bardziej, ok?
5. "Zapłacę uśmiechem bombelka he he he" - czyli wszystkie postawy wyśmiewające rzekomą roszczeniowość rodziców. Małostkowość, polecam przeczytać takie słowo w słowniku. Znaleźli się komandosi, którym jako dzieciom nikt nic nie ułatwiał. Którym pani w spożywczaku nigdy nie sypnęła cukierkiem na poprawę humoru. Come on, w większości przypadków mówimy o rzeczach, które nic nie kosztują. O tym, żeby zrobić miejsce w tramwaju czy autobusie żeby się dało wózkiem wjechać. O tym, żeby zwolnić widząc dziecko w pobliżu ścieżki rowerowej. Żeby przepuścić dziecko, które się może zeszczać w gacie w kolejce do kibla.

6. Bonus: rodzice generujący te wszystkie postawy. I na koniec są rodzice, którzy dodają do pieca. Czyli właśnie te osoby, które dają powyższym matołom pożywkę. Które faktycznie mają w piździe to jak ich dziecko się zachowuje. Które rzeczywiście nie poświęcają mu uwagi, nie próbują wychowywać. Którzy nagle stają się rodzicami, kiedy im się to opłaca. Bo dostaną kaskę, bo jest promka w Media Markcie na legitymację szkolną. Którzy szczują i oceniają innych rodziców, którym z jakiegoś powodu idzie inaczej niż im. Ha, tfu na Was garstko pseudorodziców!

Wyrzygałem się.

#przemysleniazdupy #dzieci #bombelki #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f6b53c8f49ad326e7b1ae84
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Nic mnie tak na wykopie nie trigger...

źródło: comment_16008800821jVvd08IO8SwpNiHkyLKkt.jpg

Pobierz
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"Nie mów mi, że jak nie mam dzieci, to nie mogę się wypowiadać na temat tego jak je wychowywać". Otóż #!$%@? nie możesz.


@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli masz dzieci to nie mów co mogą a czego nie mogą pisać osoby które dzieci nie posiadają.
  • Odpowiedz
Masz sporo racji, ale niektórzy rodzice serio wymagają sprowadzenia na ziemię, bo bije od nich jakieś nieuzasadnione poczucie wyższości nad bezdzietnymi. Albo ciężko z nimi porozmawiać o czymś innym niż ich dzieci.
Ale fakt - na wykopie często ciśnie się po dzieciach, matkach (a nie tylko madkach) i samej idei rozmnażania się, co razi.
  • Odpowiedz
nie mając miliona dolarów na koncie nie mówię jak się zarządza milionem dolarów na koncie


@AnonimoweMirkoWyznania:
W zasadzie są nawet studia które uczą cię tego. Więc trochę ogółem nie trafiona argumentacja bo wychodzi na to że tylko piekarz może mówić czy chleb jest dobry.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: no mogę się wypowiadać na temat wychowania dzieci i ich nie mieć. Mnie trigerują podstarzałe lampuciary wpatrzone w telefon podczas zakupów, kiedy jej brajanek skacze po regałach / fotelach, przewraca śmietniki. Już takiemu dziecku spokojnie powiedziałem żeby zdjęło buty z siedzenia, to tylko Madka (ulany morświn, z koloryzacją włosów blond, kilkoma pierścionkami na każdym z palców, leginsach... łuuuu, koszulce "Gucci) opowiedziała żebym się od dziecka #!$%@?ł, a ona dalej
  • Odpowiedz