Wpis z mikrobloga

Dzisiaj rano do śniadania zarzuciłam sobie regularny jeden strzał Muglerka Cologne, teraz przed wyjściem na plażę poszło kilka strzałów Fragrance du Bois Zest Marin, bo w końcu zaszły okoliczności, żeby przetestować to hajpowane przez jutuberów złoto w płynie. Nie dosyć, że w zapachu to zwykły Dior Homme Sport (którego bardzo lubię) z bardziej wyrazistą wetywerią, to po 5 minutach osiada tak blisko skóry, że musiałam dopsikać, by przypomnieć sobie jak pachnie XD na szczęście strzał Muglerka cały czas przebija mi się przez ten szajs. Nie polecam, tfu
#perfumy
  • 11