Wpis z mikrobloga

W koronawirusie najgorsza nie jest śmiertelność, która jest bardzo mała, ale to, że wg badań 78% zakażonych, którzy przeżyli i nie potrzebali hospitalizacji (czyli przechodzili zakażenie lekko) wykazywało zmiany strukturalne w sercu, 76% miało uszkodzenia serca typowe dla zawału, a 60% miało oznaki zapalenia. To jest jednak ogromne prawdopodobieństwo trwałego uszkodzenia serca po zakażeniu. Ostatnio rozmawiałem z kolegą, który w 2013 miał mononukleozę (inna infekcja wirusowa, nie tak groźna jak koronawirus) i u niego po infekcji rozwineły się właśnie problemy z sercem i zespól chronicznego zmęczenia. Do dzisiaj się nie zregerenował po tych powikłaniach, a to już 7 lat.
#koronawirus
  • 60
  • Odpowiedz
@ponik_kolny: co to w ogóle za bzdurny komentarz xD albo używasz swojej wiedzy lekarskiej i próbujesz to ludziom wytłumaczyć, albo w ogóle się nie odzywasz, a nie piszesz "jestem lekarzem i to głupoty bo ja tak mówię"
  • Odpowiedz
@czlowiek_zbuntowany: Kolejne linki które mi wrzuciłeś:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6992979/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3405785/

Kolego, Ty chyba tego nie czytałes. Tam nie ma słowa o procentowych powikłaniach sercowych dla poszczególnych wirusów. W pierwszym linku masz przypadek 27-letniej kobiety z objawami u której potem stwierdzono rinowirusa. Ale uwaga, są tam takie kwiatki:

"Our study has a few limitations. A definitive diagnosis of rhinovirus myocarditis could not be established since an EMB was not performed"

W drugim linku masz
  • Odpowiedz
@czlowiek_zbuntowany: Poza tym jesteś bardzo sprawnym manipulatorem. Skupiłeś się na nieprawdziwie przetłumaczonym (nie przeze mnie) zdaniu z 78% całkowicie ignorując prawdziwe i poprawne 60% dla ongoing myocardial inflammation i dałeś temu wydźwięk jakby całe to badanie było nieprawdziwe. Tymczasem prawdą jest, że zapalenie mięsnia sercowego miało 60% ludzi z koronawirusem z badania. A gdy poprosiłem o linki z porównywalnymi badaniami dla innych wirusów, podałeś mi kilka z czego dwa były badaniami
  • Odpowiedz
@arahooo: Dziwne, sporo piłkarzy miało pozytywne wyniki koronawirusa, a jakoś nie widać, żeby nagle kończyli kariery - skoro te powikłania takie poważne i tak często występują, to przynajmniej kilku powinno zaliczyć zjazd do bazy i nagle załamania kariery ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@arahooo: ehh,

76% miało uszkodzenia serca typowe dla zawału

Sam manipulujesz tłumacząc biomarkery na uszkodzenia, i do mnie masz pretensje.
Nawet w tym artukule jest podane, że zaledwie 5 zbadanych osób miało poziom tryptoniny T równy lub wyższy 13.9 pg/mL

Co do badań T1 i T2, wyniki 100 osób zostały porównane kolejno do (około 49 lat, podobna różnorodność płciowa)
-50 osób bez medycznie potwierdzonych problemów z sercem
-57 osób w "grupie
  • Odpowiedz
Nie przejmuj się dzieciakiem, dla niego pewnie bardziej wiarygodne od tych badań są łańcuszki i historie o "plandemii" wklejane przez Grażyny na fb.


@kampaaa: no tak. Są tylko dwie frakcje: "wirus nie istnieje, to spisek żydów od 5g" oraz "wszyscy umrzemy, covid19 jest gorszy od eboli i malarii, bo nawet jak nie masz objawów to umrzesz na zawał przed trzydziestką"
  • Odpowiedz
@arahooo: nie tylko serce, ale i płuca dostają w kość i mają uszkodzenia. Plus taki, że jest szansa, że te uszkodzenia nie są trwałe i mogą się z czasem zaleczyć.
  • Odpowiedz
  • 1
@arahooo akurat zespół chronicznego zmęczenia po mononukleozie jest typowym objawem ale trwającym chwile po samym przebyciu choroby.
Sam to przeszedłem, przez dobre 2-3 tygodnie po chorobie miałem problem z chodzeniem po schodach bo dostawałem zadyszki pomimo tego, że samo mono przeszedłem dość lekko (bez powiększonej śledziony i wątroby, bez szpitala).

Takze jezeli Twoj kumpel od 7 lat ma problemy ze zdrowiem po tej chorobie to oznacza, że on już wczesniej mial slaby
  • Odpowiedz