Wpis z mikrobloga

No ale nie znam dokładnie sytuacji.


@MojaPieknaRoslineczko: tldr: tańczyłem z nią kiedyś na "balu" gimnazjalnym i mieliśmy dobre relacje, jak poszedłem do technikum to kontakt się urwał, teraz jak poszedłem do pracy to czasem do mnie podjeżdżała i zawsze padało hasło (od niej lub ode mnie) "musimy się spotkać" - no to jutro po 4 latach się wreszcie udało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MrPawlo112: Moim skromnym zdaniem w idealnej sytuacji powinno wyglądać to tak że ty zapraszasz i płacisz za nią domyślnie, a z jej strony w dobrym takcie jest aby zaproponować zapłacenie za siebie. Pytanie coś w stylu ej ale weź zapłać za siebie jest nieeleganckie.
Moim skromnym zdaniem w idealnej sytuacji powinno wyglądać to tak że ty zapraszasz i płacisz za nią domyślnie, a z jej strony w dobrym takcie jest aby zaproponować zapłacenie za siebie. Pytanie coś w stylu ej ale weź zapłać za siebie jest nieeleganckie.

@Positano1: No właśnie będzie tak najoptymalniej, tylko powiedz mi jak mam to przyjąć jakby chciała zapłacić za siebie, albo mi oddać jak już zapłacę ? ( ͡°
@MrPawlo112: no nie wiem kurde to ty się z nią znasz xd no jak chce zapłacić za siebie to raczej nie ma nic przeciwko temu żeby dać ci siano (chociaż z kobietami nie wiadomo nigdy mówi jedno uważa co innego XD) więc po prostu bierzesz siano pół rachunku czy coś
@Positano1: @Avil: @MojaPieknaRoslineczko: Ja to mam pecha do ludzi, film jest na 18:10 (na ogół jestem z tych co zamawiają bilety przed seansem, ale miałem złe przeczucia i tego wyjątkowo nie zrobiłem) a ona mi teraz pisze że jej wypadło i czy nie możemy tego przełożyć na inny dzień, a ja umyty, wypachniony, samochód specjalnie wyczyściłem i pojechałem na myjnie, nie zgodziłem się przyjść do pracy dodatkowo. #!$%@? w