Wpis z mikrobloga

Zawsze cieszą nas inicjatywy polityków na rzecz jawności. Zawsze im kibicujemy.


Z hasłem transparentności na ustach szedł swego czasu Robert Biedroń, zakładając partię Wiosna. Skończyło się jak zwykle.
Wczoraj jawność na swój sztandar wziął Szymon Hołownia. Jego piękny wpis skomentowalibyśmy tak: "Jawność? Tak! Ale nie my".
Szymon Hołownia powołuje się na artykuł Konstytucji o tym, że finansowanie partii jest jawne.
Przypomnijmy bliźniaczy artykuł w kodeksie wyborczym: finansowanie kampanii wyborczej jest jawne. On dotyczy także komitetu Hołowni. Zapytaliśmy go 27 lutego o wszystkie umowy, wydatki i wpłaty - zero odpowiedzi. Ponowiliśmy zapytanie 12 maja. Zero odpowiedzi. Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury. 1 września komitet poprosił nas o przesłanie tych wniosków, które podobno nie dotarły. Przesłaliśmy. Po upływie ustawowego terminu 14 dni nadal nie mamy odpowiedzi.
Jawność? Tak! Ale nie my!
Mimo wszystko wciąż wierzymy, że jawność nadejdzie. I że nadejdzie odpowiedź od komitetu Szymona Hołowni 2020 o wszystkich wpłatach, umowach i wydatkach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
__
#prawo #prawodoinformacji #niebojsiepytania #ciagniemywladzezajezyk #watchdogpolska #holownia #polityka
  • 16
@misja_ratunkowa:

Wam chętnie zapłacę za dobrą robotę.

Dziękujemy!

Co to w ogóle za absurd, żeby prywatną organizacja utrzymująca się z darowizn musiała wykonywać obowiązki należące do NIKu

Naszym zdaniem to wcale nie jest aż taki absurd. Bez względu na to jak dobrze działają państwowe instytucje kontrolne, w zdrowym systemie powinny być też niezależne obywatelskie watchdogi.