@jaqs: Po 1 za robienie zdjęć pacjentowi powinna być nagana Po 2. Może to jest osoba niedołężna lub biedna nieposiadająca bieżącej wody 3. Możesz powiedzieć to tej osobie zamiast krytykować w internecie.
@Aryo: 1) zdjęcie jest anonimowe 2) osoba "w sile wieku", w pełni sprawna fizycznie, która wiedziała, że "idzie do dochtura" i trzeba będzie pokazać stopę 3) uwierz mi, że wytłumaczyłem gościowi do czego służy mydło i dlaczego powinien go użyć ale chyba nic to nie da na przyszłość
@PanPrezes_PL: Prawdopodobieństwo rozpoznania pacjenta po stopach albo średnicy #!$%@? nie ma żadnego znaczenia w kontekście tajemnicy lekarskiej. Do budy dzieciaku.
"W dalszej kolejności należy zastanowić się nad zakresem przedmiotowym tajemnicy zawodowej lekarza. Punktem wyjścia tej części rozważań należy uczynić art. 23 Kodeksu etyki lekarskiej, w myśl którego „Tajemnicą są objęte wiadomości o pacjencie i jego otoczeniu uzyskane przez lekarza w związku z wykonywanymi czynnościami zawodowymi”. To dość ogólne postanowienie, zakres przedmiotowy
@Dutch Przez złamanie tajemnicy lekarskiej należy rozumieć takie przekazanie wiadomości o pacjencie, które pozwoli osobom postronnym na jego identyfikację.
Dawaj, identyfikuj pacjenta.
A tu coś na osłodę - moja pacjentka.
Z tych, i wielu innych, obrazów wychodzi jeden przekaz - Polacy to straszne brudasy. Widać i czuć to w salach, w poradni, na bloku operacyjnym czy sorze.
@PanPrezes_PL: Faktycznie, kolega @Dutch ma kija w dupie. Dokładniej rzecz ujmując: w twojej dupie. Usiłuje go jednak wyciągnąć, niestety, zbyt mocno ściskasz poślady. Ktokolwiek zdoła wyciągnąć ów kij, powinien być koronowany królem Arturem, bo siedzi mocniej, niż Ekskalibur w kamieniu.
@Dutch PS. Idąc Twoim tokiem rozumowania, kiedy wybierasz jakieś szczątkowe informacje bez ich interpretacji, należy zamknąć wszystkich uczestników wszystkich zjazdów, sympozjów, kursów, konferencji w medycynie, bo na każdej z nich pokazywane są zdjęcia, rtg, wyniki badań oraz wiele, wiele innych dokumentów na temat setek tysięcy pacjentów. Każda praca naukowa to zbiór informacji o pacjentach.
@semperfidelis: Kolego, powyżej mamy dokładną datę i godzinę wykonania zdjęcia. Ktoś bliski może bez problemu po tym rozpoznać, kto zacz jest na tym zdjęciu. By naruszyć czyjeś prawo do wizerunku, wcale nie trzeba, by rozpoznać daną osobę mógł każdy. To byłoby dopiero sprowadzenie sprawy do absurdu.
@semperfidelis: Kolego, masz chyba poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem, przez co walisz żenujące próby sprowadzenia sprawy do absurdu: wyraźnie zastrzegłem, że nie jest koniecznym, by wizerunek był rozpoznawalny przez k a ż d e g o. Ale już członek rodziny, który miałby tu konto, mógłby bez problemu dodać dwa do dwóch. Jeżeli dalej nie widzisz problemu, to z koniem nie zamierzam się kopać.
Przez złamanie tajemnicy lekarskiej należy rozumieć takie przekazanie wiadomości o pacjencie, które pozwoli osobom postronnym na jego identyfikację.
Który wydział prawa kończyłeś? Specjalizujesz się, jak rozumiem, w zagadnieniu tajemnicy lekarskiej?
PS. Idąc Twoim tokiem rozumowania, kiedy wybierasz jakieś szczątkowe informacje bez ich interpretacji, należy zamknąć wszystkich uczestników wszystkich zjazdów, sympozjów, kursów, konferencji w medycynie, bo na każdej z nich pokazywane są zdjęcia, rtg, wyniki badań oraz wiele, wiele innych dokumentów
@jaqs: Niektórzy lekarze: Nie wstydźcie się mówić o waszych wstydliwych schorzeniach, przecież to ludzka sprawa być chorym, albo mieć jakieś schorzenie. Musicie nam o tym mówić to wtedy będzie łatwiej was wyleczyć. Nas obowiązuje tajemnica lekarska
Inni lekarze: H3h3 brudne stópki, h3h3 brudazz, niech gnije... Wrzucę na wykop, jego problem będzie śmiesznie
@Dutch Prymitywna jest twoja pewność w wypowiadaniu się w tematach, na których po prostu się nie znasz, podpierając się przy tym czymś, czego nie potrafisz zinterpretować. Ale idąc Twoim prymitywnym tokiem postrzegania - w tym wpisie autor chciał uczulić szeroką publikę na to, by czasami zajrzeli do łazienki - działanie stricte prozdrowotne i prohigieniczne. Idąc tym samym tokiem - co pomyślisz, jeśli się okaże, że Twoja zdrowa, sprawna żona się nie umyje
Idąc tym samym tokiem - co pomyślisz, jeśli się okaże, że Twoja zdrowa, sprawna żona się nie umyje idąc do ginekologa?
@semperfidelis: Całkiem dobry przykład. Pomyślałby pewnie że ma fleję za żonę i powinna była się umyć, ale nie sądzę aby w smak mu było zobaczyć zdjęcie sromu na wypoku. Ale no przecież nie podpisane, więc nie ma problemu.
PS. Nie muszę kończyć prawa, żeby potrafić wydedukować coś, co jest oczywiste.
@ze_skwarkami: Dlaczego piszesz do mnie w liczbie mnogiej? Dlaczego miałabym blokować miasto? I dlaczego odpowiadasz nie na temat i poważnie na śmieszkowy komentarz?
@jaqs: I widzisz jak to #!$%@? jest. Z 1 strony barykady typ co się na PLANOWANY zabieg nie umyje, nie ogoli, nie założy czystej bielizny. Z 2 strony jest moja mama która mając stan przedzawałowy idzie założyć świeżą bieliznę i umyć nogi na wypadek gdyby ją reanimowali i przebierali w piżamę w szpitalu (╯°□°)╯︵┻━┻
Po 2. Może to jest osoba niedołężna lub biedna nieposiadająca bieżącej wody
@Aryo: Tak, bo bez bieżącej wody nie można umyć się do czysta xD
3. Możesz powiedzieć to tej osobie zamiast krytykować w internecie.
No, bankowo będzie komfortowa sytuacja po dwóch stronach, gdy komuś zwrócisz uwagę, że jest brudny. Zapewne osobom dookoła też mówisz, że im śmierdzi z buzi podczas rozmowy ze sobą, a one z ochotą rozmawiają dalej XD
Śmiać mi się chce z tych wykopowych prawników-teoretyków, którzy z prawem mają tyle wspólnego, co jakiś artykuł, który sobie wygooglują.
@semperfidelis: On kiedyś twierdził, że jest prawnikiem i udzielał jakiejś pomocy prawnej wykopkom xD Po tym jakie szurstwa #!$%@? teraz przy koronawirusie to śmiem wątpić.
Po 2. Może to jest osoba niedołężna lub biedna nieposiadająca bieżącej wody
3. Możesz powiedzieć to tej osobie zamiast krytykować w internecie.
Zapisz mu na wypisie plastry Aikido ;)
2) osoba "w sile wieku", w pełni sprawna fizycznie, która wiedziała, że "idzie do dochtura" i trzeba będzie pokazać stopę
3) uwierz mi, że wytłumaczyłem gościowi do czego służy mydło i dlaczego powinien go użyć ale chyba nic to nie da na przyszłość
PS usuń konto
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@DrTRAPH0USE
Komentarz usunięty przez autora
Prawdopodobieństwo rozpoznania pacjenta po stopach albo średnicy #!$%@? nie ma żadnego znaczenia w kontekście tajemnicy lekarskiej. Do budy dzieciaku.
"W dalszej kolejności należy zastanowić się nad zakresem przedmiotowym tajemnicy zawodowej lekarza. Punktem wyjścia tej części rozważań należy uczynić art. 23
Kodeksu etyki lekarskiej, w myśl którego „Tajemnicą są objęte wiadomości o pacjencie i jego otoczeniu uzyskane przez lekarza w związku z wykonywanymi czynnościami zawodowymi”. To dość ogólne postanowienie, zakres przedmiotowy
Dawaj, identyfikuj pacjenta.
A tu coś na osłodę - moja pacjentka.
Z tych, i wielu innych, obrazów wychodzi jeden przekaz - Polacy to straszne brudasy. Widać i czuć to w salach, w poradni, na bloku operacyjnym czy sorze.
@semperfidelis: Kolego, powyżej mamy dokładną datę i godzinę wykonania zdjęcia. Ktoś bliski może bez problemu po tym rozpoznać, kto zacz jest na tym zdjęciu. By naruszyć czyjeś prawo do wizerunku, wcale nie trzeba, by rozpoznać daną osobę mógł każdy. To byłoby dopiero sprowadzenie sprawy do absurdu.
Komentarz usunięty przez autora
Który wydział prawa kończyłeś? Specjalizujesz się, jak rozumiem, w zagadnieniu tajemnicy lekarskiej?
Niektórzy lekarze: Nie wstydźcie się mówić o waszych wstydliwych schorzeniach, przecież to ludzka sprawa być chorym, albo mieć jakieś schorzenie. Musicie nam o tym mówić to wtedy będzie łatwiej was wyleczyć. Nas obowiązuje tajemnica lekarska
Inni lekarze: H3h3 brudne stópki, h3h3 brudazz, niech gnije... Wrzucę na wykop, jego problem będzie śmiesznie
I weź tu zaufaj takim ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ale idąc Twoim prymitywnym tokiem postrzegania - w tym wpisie autor chciał uczulić szeroką publikę na to, by czasami zajrzeli do łazienki - działanie stricte prozdrowotne i prohigieniczne.
Idąc tym samym tokiem - co pomyślisz, jeśli się okaże, że Twoja zdrowa, sprawna żona się nie umyje
@semperfidelis: Całkiem dobry przykład. Pomyślałby pewnie że ma fleję za żonę i powinna była się umyć, ale nie sądzę aby w smak mu było zobaczyć zdjęcie sromu na wypoku. Ale no przecież nie podpisane, więc nie ma problemu.
@g0dl1ke
@choochoomotherfucker: i tak przyjdziecie blokowac miasto i palić opony. Ale mam to gdzieś bo pracuję zdalnie :)
@Aryo: Tak, bo bez bieżącej wody nie można umyć się do czysta xD
No, bankowo będzie komfortowa sytuacja po dwóch stronach, gdy komuś zwrócisz uwagę, że jest brudny. Zapewne osobom dookoła też mówisz, że im śmierdzi z buzi podczas rozmowy ze sobą, a one z ochotą rozmawiają dalej XD
@semperfidelis: On kiedyś twierdził, że jest prawnikiem i udzielał jakiejś pomocy prawnej wykopkom xD Po tym jakie szurstwa #!$%@? teraz przy koronawirusie to śmiem wątpić.