Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 231/150
Jaguar Mark II (1995)

Dzisiaj jeden z największych skarbów w mojej kolekcji i jednocześnie jedne z najrzadszych perfum jakie posiadam.
Tworząc perfumy Mark II, brytyjska marka samochodowa pokazała, że nie tylko potrafi robić świetne auta. Nazwa nawiązuje do modelu luksusowego Jaguara produkowanego w latach 50 i 60 ubiegłego wieku. Opisywane dzisiaj perfumy Jaguar Mark II są rewelacyjne pod każdym względem, zapewne tak jak i tamten pojazd i wielka szkoda, że szansa na ich kupno jest praktycznie zerowa.

Na anglojęzycznych forach nazywają takie zapachy „hidden gem”. Małe perfumowe arcydzieło o którym mało kto wie i o którym w ogóle się nie mówi. Pierwszy kontakt z zapachem i od razu wiadomo co nam przypomina – Angel Muglera. Ale sam zapach jest jakby bardziej cytrusowy i alkoholowy ale nie tak, że czujesz spirytus jak wąchając biedronkowe klony popularnych perfum, a dobrej jakości alkohol. Jakby ktoś do Muglerowskiej gwiazdki dolał odrobinę rumu, syropu z mandarynki i cierpkiej bergamotki. Paczula tak jak i w dziełach Thierry Muglera jest tutaj prominentna. Jest jakby mniej słodka a bardziej ziemista co do raczej owocowego klimatu tego Jaguara dodaje świetnego kontrastu. Balans między słodyczą, świeżością i aromatem paczuli jest tutaj na bardzo wysokim poziomie. Ładnie pachnie też baza, która jest słodko-kremowa dzięki połączeniu ambry, tonki piżma i drzewa sandałowego. Nie ma tu nie wiadomo jak dużo składników, nie ma nic wymyślnego a wszystko jest wręcz proste ale pasujące do siebie i dobrze ze sobą zmieszane.

Parametry ma zadowalające. Nie ma podjazdu do A*Mena czy Angela ale i tak da nam dobrą trwałość i solidną projekcje. Nikt nie powinien narzekać.

Jaguar Mark II to stuprocentowy unisex. Fanki Angela powinny się czuć w nim komfortowo a panowie, którzy bali się używać Gwiazdy będą mogli sobie teraz pozwolić na coś do niej bardzo podobnego, nawet bardziej niż A*Men. Jest to zapach reklamowany jako „for men” więc jeśli ktoś się z jakichś powodów wstydził używać babskich z nazwy perfum Mugler Angel, to teraz już nie powinien bo ma swój męski odpowiednik ;)

Najgorsze w tym wszystkim jest to jak trudno dostępne są to perfumy. Czaiłem się na nie kilka lat aż nagle pojawiła się buteleczka na eBayu na licytacji. Nikt nawet nie licytował bo pewnie i nikt o nich nie słyszał, a ja za kilka funtów stałem się posiadaczem tego dzieła.

zapach: 9,0/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 7,0/10
podobne: Thierry Mugler Angel

https://www.parfumo.net/Perfumes/Jaguar/Mark_II_Eau_de_Toilette
https://www.fragrantica.com/perfume/Jaguar/Jaguar-Marc-II-6811.html
Pobierz dr_love - #perfumy #150perfum 231/150
Jaguar Mark II (1995)

Dzisiaj jeden z najwi...
źródło: comment_1600330856W16k9BT5lr5UceKk3Gd1Kv.jpg
  • 23