[C.....r]

niedlugo moze uda mi sie wyprowadzic z patoli i wynajac pokoj oraz zmienic prace z minimalnej krajowej na prawie srednia krajowa i sie tak zastanawiam co z tego... bo co dalej, skoro i tak nie mam zadnego celu w zyciu ani zadnych marzen?
cale zycie zmarnowalem nad dumaniem co bym chcial robic, co lubie, co by mnie interesowalo i nie znalazlem zadnej odpowiedzi
zostaje mi chyba tylko konsumpcjonizm do smierci- pracowac tylko po to zeby sobie czasami pograc w gierke, lub obejrzec film
#depresja #zalesie

[Bananada]

@ChelseaDagger: ja sie nauczylam cieszyć z małych rzeczy, a myslalam idwntycznie jak ty

[losowynick13]

@ChelseaDagger: Mordo, faktycznie takie życie to lekkim #!$%@? wieje, ale jednak lepiej nie mieć sensu życia zarabiajać średnią krajową, niż nie mieć sensu życia zarabiając minimalną. Zawsze to możesz zapchać pustkę rzeczami za pieniądze. Ważne, żeby było choć trochę lepiej.

[C.....r]

@Bananada: mialas jakis punkt zwrotny w ktorym Ci sie to zmienilo, czy to byl stopniowy proces?

[Mikoma]

@ChelseaDagger: Jak nie wiesz co zrobić to zbuduj sobie programator do Biosów na komputerku jednopłytkowym c:

[mizantropi__a]

Ja zCzelam w końcu zarabiać lepiej... ale depresja się odezwała... mam myśli s i nie chce już niczego... nawet tych pieniędzy

[Bananada]

@ChelseaDagger: stopniowo, duzo pracy mnie to kosztowalo, lecze depresje o na pewno tez mi terapia w tym pomogła

[JimNH777]

@ChelseaDagger: spróbuj zamiast robić co lubisz spróbować zrobić coś co wymaga poprawienia/naprawy.