Wpis z mikrobloga

@jonik: Ostatnie piętro to ukrop w czasie upałów. Dobrze się zastanów, czy chcesz w 30 stopniowe upały chodzić nago po domu cały dzień, toczyć hektolitry potu i się zwyczajnie dusić we własnym mieszkaniu. Dwa mieszkania tak żyłem i nigdy więcej bez klimatyzacji. Kiedy somsiad schłada mieszkanie po zmroku, ciebie grzeje warstwa "izolacyjna" na dachu budynku i masz w najgłębszej letniej nocy kilka stopni więcej w mieszkaniu niż na zewnątrz.

A taras
@jonik: nie wiem gdzie żyją mirki, które się tu wyżej wypowiadały na temat pawi, syfu, śmieci, petów rzucanych... Mam taki ogródek w bloku 4 kondygnacyjnym (parter+ 3 piętra), nikt mi nic na ogródek nie rzuca, raz się zdarzyło, że zwiało sąsiadowi coś z balkonu. Z balkonów korzystają nieliczni, nad nami w ogóle nie korzysta więc nikt nam się nie gapi. Trzeba jednak pamiętać, ze taki ogródek do obowiązek i też trochę
oczywiście, że 3 piętro, sama mieszkam na parterze i biegające gówniaki, stary pijany i drąca się na nich wszystkich madka nad głową to najgorsza rzecz. ( ͠° °) Chyba, że masz jakąkolwiek opcje sprawdzić kto będzie nad Tobą mieszkał w co wątpie. Jedynie faktycznie u góry może być ciepło, ale wolę ciepło niż to niekończące się trzaskanie