Wpis z mikrobloga

Pod koniec września będę w Zakopanem. Będę miał 8 dni na wycieczki. Zastanawiam się czy kondycyjnie dam radę w ciagu tych 8 dni zrobic z 4-5 tras takich jak Grześ, Rakoń, Wołowiec, w kolejny dzień Giewont i Czerwone Wierchy do Kasprowego i zjazd kolejka. Od Kuznic do Kościelca i jeszcze trasę na szpiglasowy Wierch z zejściem do morskiego. Mam ochotę się zupełnie zresetować w górach i wracać na wieczór zmęczonym do Zakopanego i następnego dnia od nowa. Potrzebuję chwili odpoczynku od korpo #tatry
  • 8
1. Grześ rakon wolowiec to bardzo łagodna trasa ale długa. 2. Koscielec od kuźnic tez jest łatwy (polecam trasę przed boczań). Końcowe podejście na sam koscielec jest najtrudniejsze na tej trasie. 3 Giewont czerwone Wierchy do Kasprowego to już bardziej wymagająca trasa, ale jak planujesz zjechać kolejka to bardzo ułatwi trasę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@xReapeR: to zależy czy jesteś chudy, wysportowany, przyzwyczajony do ciężkich spacerów. To może dasz radę. Ja bym nie dał tych tras zrobić bo na drugi dzień bym leżał z zakwasami i bólem kolan. Masz już jakoś trasę w górach a szczególnie w Tatrach?
@mazi87: @Ramone: @shitman6: ogólnie z ruchem nie ma problemu, w Tatrach doświadczenie jest ale głównie zimowe. Zawsze jeździłem w okresie Listopad - Styczeń gdy mniej ludzi, ale wtedy byl śnieg. W zimie zatrzymałem się na Grzesiu, dalej było za dużo śniegu. Wchodziłem na Kasprowy od Kuznic, Czarny Staw pod Rysami, Gęsią szyja, Nosal, Ornak od Doliny Koscieliskiej. Były tutaj dni gdzie opaska pokazywała mi 25km pod wieczór. Na przełomie