Wpis z mikrobloga

rodzina a znajomi to kolosalna różnica, nie?


@Kerigun a to nie masz żadnych bliższych znajomych, żeby sobie uświadomić, że to nie jest takie proste?

Poza tym nie masz też żadnych kuzynów, wujków, ciotek? To już nie jest taka bliska rodzina.

Ja tam bym nie miała problemu odmówić... Mówię że jest druga w nocy i już śpię, a wydzwanianie o takowej porze i w takiej sprawie jest nie na miejscu - bajo. :)
@srogie_ciasteczko jest proste, jeśli sprawa wygląda że od najbliżej rodziny komuś się dzieje krzywda, albo samochód się wykraczył i jest w czarnej d**, porostu zdarzyła się nagła nieprzewidywalna kolej zdarzeń (jakiś problem) to spoko, ale jeśli np: ktoś zapragnął wracać do domu z imprezy i się nawalił i myśli, że ktoś na zawołanie będzie go specjalnie jak taxi wozić? To sorry, ale śpię!